Grzegorz Markocki z pierwszego „Baru”: Skarży się, że został... zgaszony i dlatego nie zrobił kariery. Co u niego słychać?

Izabela Kowalczyk i Grzegorz Markocki, 2002 rok
Izabela Kowalczyk i Grzegorz Markocki, 2002 rokAKPA
Grzegorz Markocki i Izabela Kowalczyk wzięli ślub na oczach całej Polski
Grzegorz Markocki i Izabela Kowalczyk wzięli ślub na oczach całej PolskiKrzysztof Czajka/Studio69Agencja FORUM
Program pomógł mi zdobyć pracę w mediach. Bogusław Chrabota z Polsatu zobaczył we mnie jakiś potencjał i dzięki temu prowadziłem program muzyczny "Hitmania“. To była bardzo fajna praca. Kiedyś marzyłem, żeby coś podobnego robić, chociaż - szczerze mówiąc - wolałem rozwijać swoją karierę muzyczną
wyznał "Nowej Trybunie Opolskiej“.
Program trwa krótko, a ludzie szybko zapominają. Po pół roku trudno już przekonać pracodawcę, że jesteś dobry, bo wygrałeś w telewizji. Trzeba wykorzystać moment zaraz po programie. Zresztą, wystarczy zobaczyć, co się dzieje z ludźmi, którzy byli w pierwszym "Barze“. Ja zaistniałem jako jedyny, bo wiedziałem wcześniej, jak to wygląda. Po występie w "Barze“ nie chciałem już przespać szansy
wspominał niedawno w rozmowie z "NTO“.
Grzegorz Markocki, 2002 rok
Grzegorz Markocki, 2002 rokAKPA
Zostałem trochę zgaszony. Nie wystąpiłem w żadnym programie muzycznym, nie promowałem nigdzie swojej płyty. Myślałem, że będę w jakiś sposób kierowany i prowadzony, ale tego zabrakło. Nic wielkiego z płytą się nie wydarzyło i to mnie boli
skarżył się w wywiadzie dla Interii.
Ciągle próbuję sprzedać się jako artysta i myślę, że prędzej czy później to mi się uda
napisał niedawno w mediach społecznościowych, zapraszając na koncerty swojego zespołu.

Zobacz również:

Izabela Kowalczyk i Grzegorz Markocki w dniu ślubu
Izabela Kowalczyk i Grzegorz Markocki w dniu ślubuKrzysztof Czajka/Studio69Agencja FORUM
Waleria Szewczyk szczegółowo o kradzieży Instagrama!pomponik.tv
Źródło: AIM
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?