Edyta Górniakod dawna jest bardzo aktywna w social mediach. Artystka chętnie porusza tematy polityczne, a ostatnio bardzo angażuje się w sprawy związane z pandemią koronawirusa. Ostatnio jednak postanowiła wspomnieć piękne momenty, które przeżyła po drugiej stronie oceanu. Nostalgiczny wpis pojawił się na Instagramie.
Edyta Górniak tęskni za Kalifornią
Edyta Górniak parę lat temu razem ze swoim synem Allanem mieszkała w Los Angeles. Wokalistka nie ukrywała, że uwielbiała amerykańską kulturę i to właśnie w tym miejscu czuła się najlepiej. Po latach wróciła jednak do ojczyzny i zamieszkała w górskim domku w Zakopanem.Mimo pięknych krajobrazów nadal myślami wraca do Kalifornii. Jak sama mówi, tam mogła żyć bardzo wolnym życiem. Miała spokój, który pozwalał jej... spacerowanie i picie kawy przez godziny!
Pamiętam, jak spacerowałam dwie godziny po kawę, potem piłam ją kolejne dwie, potem pracowałam, potem All wracał ze szkoły i szliśmy na sushi, potem po owoce lub do kina.
Górniak miała też zaszczyt poczuć się w jak amerykańskim śnie. Mogła spotkać największe sławne osoby.
A kiedy wzięłam dla niego autograf - niespodziankę od Justina Biebera, to się na mnie obraził. Nie Justyn, Allan... Takie małe wielkie szczęścia
Tęsknie za Californią, która dziś już chyba nie jest tą, którą pamiętam... Moją kawiarnię zamknęli. Taki czas. Przemiany...
Kto wie, może już wkrótce zdecyduje się tam wrócić?Zobacz też:
Górniak robi pranie i pokazuje swoją góralską willę
Edyta Górniak: Dramat w jej rodzinnym domu. Płyną smutne wieści z Opola. Sąsiedzi alarmują!
Sylwia Butor. Jedna z najpiękniejszych polskich modelek
Badanie: Podwariant BA.2 Omikronu bardziej zakaźny niż poprzednia mutacja









