Edyta Górniak ze swoją matką długie lata nie utrzymywała żadnego kontaktu. Nie potrafiła wybaczyć jej, że ta nie stanęła po jej stronie, kiedy molestował ją znajomy ojczyma. Zwyczajnie chowała głowę w piasek.
Teraz, kiedy matka poważnie zachorowała i przeszła poważną operację w Edycie obudziło się poczucie winy. Postanowiła wyciągnąć więc do matki pomocną dłoń. Panie spotkały się w szpitalu - pisze "Świat&Ludzie".
"Porozmawiały, wyjaśniły sobie wszystko i dzisiaj codziennie do siebie dzwonią" - mówi osoba z bliskiego otoczenia.
Edyta w przypływie dobroci zaproponowała matce również, by ta zamieszkała w jej posiadłości w Milanówku. Grażyna Górniak już za kilka dni po raz pierwszy w życiu zobaczy, jak mieszka jej córka, wielka, kapryśna gwiazda polskiego show-biznesu.
Przypomnijmy, że jeszcze parę miesięcy temu, Edyta twierdziła, że ma tylko jedną matkę, którą jest jej teściowa.








