Reklama
Reklama

Gorące sceny w "Sanatorium miłości". Tego nie pokazali w telewizji!

Sporo wydarzyło się w ostatnim odcinku "Sanatorium miłości". Seniorzy mieli okazję zmierzyć się z własnym lękami. Mogli dotknąć i potrzymać egzotyczne zwierzęta. 

To zadanie najwięcej stresu przyniosło Ani z Rytra. Długo wahała się, czy spróbować swoich sił, ale ostatecznie pozwoliła na założenie sobie na kark węża.

Były również emocjonujące przeloty wiatrakowcem. Większość emerytów była zachwycona taką atrakcją. Najwięcej obiekcji miał natomiast Zbyszek. Wyznał, że nigdy wcześniej nie latał samolotem i zastanawia się, czy w ogóle zdecydować się na ten pierwszy raz.

Reklama

W końcu pokonał strach, na pokładzie maszyny wzbił się nad ziemię, a po wszystkim wcale nie żałował takiej decyzji. Był wręcz dumny i zadowolony z siebie, że nie pozwolił, aby nerwy i lęki zawładnęły nim.

Na planie działo się tyle, że nie wszystko zmieściło się w odcinku. Na oficjalnym profilu programu w mediach społecznościowych pojawiły się te nagrania, których widzowie nie zobaczyli w telewizji.

Z wideo dowiadujemy się pewnej ciekawostki o Władysławie. 

"W młodości zajmowałem się modelarstwem lotniczym. Latałem helikopterami wojskowymi, tak że kolejne doświadczenie miałem, lecąc wiatrakowcem. Jest bardzo zwrotny, bardzo fajne przeżycie, nawet pozwolił mi wejść w skręt, potem trochę do góry podnieść lot" - cieszył się.

Radości nie kryła także prowadząca, Marta Manowska. Ona sama też skusiła się na przelot samolotem. 

Potem opowiadała, że był to piękny dzień. Przy okazji zdradziła, jaka atmosfera panuje na planie. Okazuje się, że grupa jest ze sobą bardzo zżyta.

"Jest taki team spirit. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - powiedziała prezenterka.

Pokazano również, jak wyglądała randka Edka i Halinki. Przypomnijmy, że sympatyczna seniorka została wybrana kuracjuszką odcinka i w ramach nagrody mogła zaprosić jednego z panów na randkę. Wybrała Edwarda. Uczestnicy show miło spędzili czas w jacuzzi.

"W jacuzzi to było ekstra. Podobało mi się. Był szampan z truskawkami, eleganckie bąbelki" - uchylił rąbka tajemnicy Edek.

"Edziu trochę tam bajerował, jest w tym dobry, bo on taki kabareciarz. Myślę, że dobry wybór dokonałam, bo Edziu jest zgrywus. Myślę, że nam nieźle poszło" - relacjonowała Halinka.

Fani programu w niepublikowanych w telewizji fragmentach mogli zobaczyć, jak konkretnie wyglądała randka tych dwojga. Okazało się, że Edziu skutecznie skracał dystans i udało mu się nawet skraść Halinie buziaka!

Widać, że kuracjusze w swoim towarzystwie czują się znakomicie.

***


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama