Reklama
Reklama

Głogowska ma żal do producentów "Tańca z gwiazdami"

Tancerka zyskała sławę dzięki programowi "Taniec z gwiazdami" - na planie show znalazła także swoją miłość, Piotra Gąsowskiego. Dochodowa produkcja nie będzie jednak kontynuowana. Co to oznacza dla Ani?

"Wiedziałam, że program kiedyś się skończy, ale nie spodziewałam się, że stanie się to tak nagle" - mówi w wywiadzie dla "Twojego Imperium".

"Trochę mam żal, że nie uprzedzono mnie wcześniej, żebym mogła pożegnać się z widzami. Nie ukrywam, że miałam nadzieję, że będą przynajmniej dwie kolejne edycje" - dodaje, twierdząc, że w Polsce jest jeszcze wiele gwiazd (!), które mogłyby wziąć udział w programie i bawić ludzi.

Koniec "Tzg" to dla tancerki utrata sporych dochodów. Jednak Anna - jak się okazuje - jest kobietą pracowitą i błyskawicznie odnalazła się w nowej sytuacji...

Reklama

"Na razie skupiłam się na pracy. Wprawdzie nie biorę już udziału w tanecznych turniejach, za to jestem często zapraszana do wykonywania tańców pokazowych" - opowiada.

"Mam również własną szkołę tańca. Poza tym zdałam egzaminy sędziowskie i od razu rzucono mnie na głęboką wodę - zasiadałam w jury na tanecznych Mistrzostwach Polski".



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Głogowska | "Taniec z gwiazdami" | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy