Ślub George’a Clooneya był najważniejszym wydarzeniem towarzyskim ostatnich tygodni.
Wieczny kawaler Hollywood, jak był dotąd nazywany, w końcu dał się usidlić.
W przeciwieństwie do wielu innych gwiazd, nie ukrywał ceremonii przed mediami, a wręcz witał się z fotoreporterami.
Na uroczystości obecni byli m.in. Matt Damon i Cindy Crowford.
Zabrakło natomiast Brada Pitta i Angeliny Jolie, których wszyscy oczekiwali.
Co było powodem ich nieobecności?
Zagraniczne media donoszą, że "Brangeliny" ponoć w ogóle nie było na liście gości!
Wszystko przez to, że o ich ślubie George Clooney dowiedział się z gazet.
Ponoć był zły na swojego przyjaciela, że nie zaprosił go na swoje wesele i w odwecie postanowił zrobić to samo.
Czyżby koniec kolejnej przyjaźni w Hollywood?
Zobacz również:
