Gardias ryzykowała życiem córki oraz innych i pokazała to w sieci! Teraz przeprasza. "Popełniłam głupotę"

Oprac.: Jowita Bis

Dorota Gardias
Dorota GardiasKrzysztof Jarosz/Forum, Akpa.

Dorota Gardias prowadziła samochód, nagrywając córkę

Żeby w ośmiosekundowej storce walnąć tyle fakapów to naprawdę trzeba mieć talent XD
I jeszcze ten biedny pies tak ściśnięty
I jeszcze jej za to zapłacili

Dorota Gardias skomentowała swoje nieodpowiedzialne zachowanie

Kochani, dotarliśmy do naszego ustronia. Dotarliśmy szczęśliwie, ale co najważniejsze - bezpiecznie. Choć mogło być inaczej. Dziękuje za wszystkie natychmiastowe rady i słowa przestrogi moich fanów. Wysłuchałam wszystkich słów krytyki, już na pierwszy telefon zareagowałam błyskawicznie - jeszcze w trasie. I z całą mocą przyznaję, że popełniłam wczoraj głupotę, a na myśl o jej konsekwencjach, które mogły nastąpić aż robi mi się słabo. Człowiek jest czasem taki bezmyślny, tak zaaferowany, taki zmęczony i w konsekwencji... głupi. Tak bardzo czekałyśmy z Hanią na chwilę czasu razem, w takim pędzie się pakowaliśmy, tak mało było przestrzeni na organizację wszystkiego, że kiedy już znaleźliśmy się na trasie, szczęśliwe, że to już, zupełnie zapomniałam o tym, co najważniejsze - żebyśmy dotarły na miejsce bezpiecznie
napisała Dorota w najnowszym poście.
Trudno jest być mamą, trudno odmówić dziecku... chcemy, żeby nasze dzieci się zawsze uśmiechały. I czasem zapominamy, że naszym nadrzędnym zadaniem jest zapewnienie naszym skarbom nie komfortu a bezpieczeństwa. Nie usprawiedliwiam się jednak. Mamą jestem nie od dzisiaj. A kierowcą jeszcze dłużej. Moje decyzje powinny być asertywne. Nastawione na troskę o życie i zdrowie mojego dziecka. Ta sytuacja nie powinna mieć miejsca! I więcej nie będzie miała
wyjawiła zasmucona Dorota.
Dziękuję za każde jedno słowo krytyki, za każdy ostry komentarz. Uczę swoje dziecko, że trzeba ponosić konsekwencje swoich głupich decyzji, i nie rzucam pustych słów na wiatr. To będzie cenna lekcja dla nas obu, i dziękuję opatrzności, że dano nam szansę tę naukę wprowadzić w życie, że nie stało się nic złego, że skończyło się na zasłużonych cięgach i krytyce. Od teraz już tylko fotelik i pas zapięty po szyję. A telefon tam, gdzie trzeba - głęboko w kieszeni
napisała Dorota.
Agustin Egurrola o konflikcie Cichopek z Nowakowską! O co chodzi?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?