"Zaplanowałam sobie dietę na pobyt w Austrii. Miałam jeść więcej warzyw i owoców. Ale oczywiście się nie udało, bo na stół wjechała dziczyzna i jakaś niesamowita zupa serowa. (...) Dieta wzięła w łeb" - opowiada aktorka tygodnikowi "Takie jest życie".
"Ale dopinam się! Teraz jednak znowu jestem na diecie. W końcu trzeba walczyć o siebie!" - dodaje.
Figura przyznaje także, że nie uznaje chirurgicznego poprawiania urody. Ma jednak sposób na atrakcyjny wygląd:
"Używam tylko psychicznego i emocjonalnego skalpela. (...) Ja po prostu staram się trzymać i zdałam sobie sprawę, że nie warto się niepotrzebnie nakręcać, nawet jeśli problemy się piętrzą. A tak w moim życiu wielokrotnie było... Nawet bardzo niedawno, ale wiem, że trzeba to po prostu konfrontować i cieszyć się, żyć każdą chwilą. Z tego czerpię siłę i w tym tkwi potęga".









