Reklama
Reklama

Figura: Mam zgrabne nogi

Aktorka w jednym z wywiadów wyznała, że uwielbia swoje nogi, szczególnie teraz, kiedy udało jej się schudnąć. "Będę nadal nosić mini, kiedy tylko będę miała ochotę. W nosie mam, jeśli ktoś mi zarzuci, że nie wypada" - mówi.

47-letnia Katarzyna Figura nie ukrywa, że jej największym atutem są właśnie nogi. "Zawsze byłam z nich dumna, ale teraz muszę ćwiczyć, inaczej zaczynają obrastać w tłuszczyk. Szczególnie wewnętrzne strony ud. Masaż limfatyczny pomaga, ale ćwiczę też na power plate - to urządzenie, które silnie wibruje i działa na wszystkie partie ciała. Trening jest bardzo intensywny, ale przyjemny" - tłumaczy w wywiadzie dla "Newsweeka".

Aktorka zaznacza również, że nie jest zwolenniczką operacji plastycznych.

"Wszyscy wiedzą, ile mam lat. Jestem przeciwna wypełnianiu zmarszczek botoksem, odsysaniu tłuszczu, wymazywaniu tego, kim jesteśmy naprawdę. Nie chcę prasować twarzy i udawać, że nie mam wieku. Uważam, że to nie ma sensu - jako aktorka i jako kobieta".

Reklama

"Meg Ryan jest w moim wieku i właśnie tak się odmłodziła. Kogo ona ma więc teraz grać? Ja gram w Żurku matkę nastolatki [rola nagrodzona Orłem dla najlepszej aktorki 2003 roku - przyp. red.] między innymi dlatego, że spokojnie mogłabym nią być. Mam nadzieję, że będę się starzeć jak Cate Blanchett albo Meryl Streep. Są kobiece, piękne i nadal uwodzą".

Newsweek
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Figura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama