To było ogromne wydarzenie, a ślubem Królikowskiego i Opozdy żyła niemal cała Polska. Zakochani powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 7 sierpnia w parafii św. Wojciecha na warszawskiej Woli. Impreza odbyła się natomiast w luksusowym pałacu w Zdunowie.
O ślubie mówiono już od dłuższego czasu, gdy do sieci "wyciekły" zaproszenia państwa młodych. Na początku sierpnia w końcu nadszedł ten dzień, a pod kościołem nie zabrakło paparazzi. Wszyscy mogli więc podziwiać m.in. zjawiskową kreację panny młodej.
Związek Opozdy i Królikowskiego wywołała sporo emocji. Nie wszyscy bowiem wierzą w szczere uczucie gwiazd i zaraz po ślubie - zapowiadali szybki rozwód. Joanna tak zdenerwowała się na jedną z internautek, gdy ta postanowiła zawyrokować, że już za dwa miesiące będzie głośno o rozwodzie.
Cóż, póki co minął już miesiąc od ślubu i wszystko wskazuje na to, że małżeństwo Królikowskiego i Opozdy wciąż jest trwałe. Mimo że internautów zaniepokoił jeden szczegół. Okazuje się, że dopatrzyli się tego na najnowszym zdjęciu aktora.
Antek pochwalił się na Instagramie pracą nad nową produkcją. Z tej okazji wrzucił fotkę z windy. Pozuje na niej w bluzie z kapturem, czapce i okularach przeciwsłonecznych.
Zacząłem dzisiaj nowy film. Scenariusz petarda i świetna ekipa. Więcej szczegółów już wkrótce a tymczasem pozdrawiam z windy i życzę udanego piątku - napisał.
Obserwatorzy zauważyli, że brakuje jednej ważnej rzeczy.
Gdzie obrączka? - dopytywali.
Królikowski nie odpowiedział na tę zaczepkę, czym zakończył dalszą dyskusję. Jak myślicie, czy coś może być na rzeczy?
