Sebastian Fabijański (zobacz!) kilka miesięcy temu wywołał w sieci burzę swoim tajemniczym spotkaniem z transwestytką Rafalalą. Aktor początkowo próbował tłumaczyć się, że to jedynie pewien projekt artystyczny i promocja filmu "Inni ludzie", jednak z czasem przyznał się do tego, że jest szantażowany.
Poinformował też, że sprawa trafi do prokuratury.
Bardzo lubię Sebastiana i ma moje pełne wsparcie. Jeśli ktoś go szantażuje, to absolutnie powinien się przeciwstawić. Niestety nie wiem, o kogo chodzi... może dowiemy się, kiedy Sebastian tę osobę wymieni. Przesyłam mu dużo dobrej energii i życzę spokoju
Internauci wciąż zachodzą w głowę, dlaczego celebryci nadal spotykają się z wulgarną Rafalalą, która nagrywa, a później szantażuje znane osoby, niszcząc im życie prywatne.
Sebastian Fabijański o skandalu z Rafalalą
We wrześniu 2020 roku Fabijański i Maffashion zostali rodzicami synka, Bastiana. Para zamieszkała razem, jednak nie spieszyło im się do ślubu. W czasie skandalu wyszło na jaw, że aktor i blogerka są już po rozstaniu.
Sebastian w odpowiedzi postanowił udzielić osobistego wywiadu redakcji Pudelka i opowiedzieć o całej sytuacji ze swojej perspektywy. Wielu internautów obrzucało go bowiem błotem mówiąc, że syn w przyszłości będzie się go wstydził.
Spotkałem się z Rafalalą i widziałem materiały. Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair
Aktor podkreślił jednak, że w oczach dziecka nie zamierza być osobą, która nie popełnia błędów.
Nie będzie się wstydził, bo nigdy nie zamierzam w oczach własnego syna być człowiekiem, który nie popełnia błędów, człowiekiem, który nigdy w życiu się nie zgubił. O to chodzi w tym życiu, żeby się gubić, odnajdywać, upadać, wstawać, i nawet jeżeli ojciec popełnia błędy, to się do tego przyzna, a to jest najważniejsze
"Chciałem się uwolnić od tego, co we mnie siedzi"
Fabijański w trzeciej osobie przyznał, że stale szuka sobie miejsca na tym świecie i udzielił tego wywiadu dla wolności, aby uwolnić się od tego co jego zdaniem niekoniecznie stanowi powód do dumy.
Chciałem się uwolnić od tego, co we mnie siedzi. I co niekoniecznie jest powodem do dumy
W pewnym momencie po prostu przerwał rozmowę i rozpłakał się. Przyznał, że to najtrudniejszy wywiad w jego życiu, ale chciałby, żeby pozostał po nim obraz człowieka, który ma bardzo dużą wrażliwość i popełniał błędy, bo nie potrafił poradzić sobie z wieloma sprawami.
Jak widać na relacji, artysta wyżył się na płótnie, malując abstrakcyjne obrazy. Z kolei ostatni zamieszczony przez niego post to zdjęcie Bastka na placu zabaw z dopiskiem: "Sens życia".
Cała rozmowa ma ukazać się w sieci jeszcze dzisiaj.
Zobacz też:
Maffashion po rozstaniu nie wytrzymała i wydała oficjalne oświadczenie: "Na litość!"
Maja Hyży urodziła! Piosenkarka po raz czwarty została mamą
Agnieszka Woźniak-Starak wspomina Piotra Woźniaka-Staraka. Wzruszające, co pokazała...












