"Szukam kogoś, kto umie malować ściany. We Wrocławiu, w lipcu" – ogłoszenie tej treści zamieściła niedawno w internecie Ewa Skibińska (57 l.), którą od niedawna znów możemy oglądać w roli Teresy Żukowskiej w serialu "Pierwsza miłość".
Od razu pojawiło się mnóstwo propozycji, ale również pytań.
Czyżby znów szykowała się jakaś rewolucja w jej życiu prywatnym?
Aktorka wygląda świetnie, a jej burza rudych włosów i piękny uśmiech wręcz zachwycają.
Wciąż podejmuje się nowych wyzwań, a do tego zaraża optymizmem innych, mimo że w ostatnim czasie w jej życiu nie brakowało trudnych chwil.
Do końca wierzyła, że jest szansa, by uratować jej długoletni związek z krytykiem teatralnym, z którym ma córkę Helenę (33).
Potem stało się coś szokującego...

Niestety, nie udało się ocalić tej miłości i ich drogi ostatecznie się rozeszły.
Aktorka przepłakała wiele nocy, ale w końcu nadszedł dzień, kiedy wzięła się w garść.
"Odeszła z teatru, w którym oboje pracowali. O jej determinacji świadczy fakt, że grała tam przez ponad 30 lat i była jedną z największych gwiazd…" - donosi "Rewia".
Kto wie, może duży remont mieszkania, w którym spędzili tyle szczęśliwych lat, to kolejny krok na tej drodze i ostateczne pożegnanie ze starym życiem?


***








