Nie od dziś wiadomo, że Ewa Kasprzyk (63) to nie tylko świetna aktorka, ale też osoba o wielkim sercu.
Od lat chętnie angażuje się w różne akcje charytatywne, zwłaszcza te na rzecz zwierząt.
Sama jakiś czas temu została właścicielką uroczej Shakiry, którą dostała w prezencie od Jana Klimenta (45) po zakończeniu jednej z edycji "Tańca z gwiazdami".
"Janek przywiózł ją z Czech" - mówi pani Ewa.
"Upewniłam się, że będzie pasowała do mojego trybu życia i planu dnia. Ze względu na swoje cechy, czyli urok osobisty i małe gabaryty, jest dla mnie idealną towarzyszką. A dzięki idealnemu dopasowaniu rasy i właściciela jesteśmy szczęśliwe" - zapewnia.
Teraz, w obliczu pandemii koronawirusa, aktorka wraz ze swoją pupilką postanowiły pomóc innym zwierzakom i finansowo wesprzeć zaprzyjaźnioną stadninę koni w Korytach między Grójcem a Warszawą.
"Konie, które tam pracowały, sprawiały, że ludzie zapominali o trudach życia codziennego, pozwalały ze sobą obcować i wzbudzały duże pokłady empatii. Teraz, podobnie jak artyści, z dnia na dzień straciły pracę i potrzebują naszej pomocy" – mówi poruszona aktorka.
Pomóc może każdy z nas: kupić ubrania do jazdy konnej, wirtualną kostkę siana albo wpłacić darowiznę bezpośrednio na konto.
"Musimy trzymać się razem!" - zachęca Ewa Kasprzyk.
Zobacz również:
***
