Reklama
Reklama

Ewa Drzyzga chce córeczkę

41-letnia prezenterka stara się nadrobić stracony czas. Dopiero niedawno udało jej się znaleźć faceta, więc teraz zamierza rodzić dzieci do oporu. Ma już dwóch synków - do szczęścia brakuje jej córeczki.

Drzyzga dopiero niedawno zaczęła opowiadać o swoim życiu prywatnym. Nic dziwnego - dopiero od kilku lat jest o czym mówić, gdy wyszła za dziennikarza Marcina Borowskiego, któremu urodziła dwoje dzieci: Stanisława (4 l.) i Ignacego (1,5 roku). W rozmowie z pismem "Świat & Ludzie" przyznaje, że chciałaby mieć jeszcze córkę:

"Byłoby cudownie! Czekam na to, co przyniesie los. Malutkie dzieci są wspaniałe. Gdy rosną i stają się coraz starsze, wtedy z dnia na dzień rodzice zaczynają bardzo tęsknić za czasami, kiedy były maleństwami".

Reklama

Jeśli Ewa na poważnie marzy o dalszym powiększaniu rodziny, to chyba powinna zacząć działać jak najszybciej. Ciąże u 40-letnich kobiet często wiążą się z poważnymi komplikacjami, prowadzącymi nawet do uszkodzenia płodu.

A my mamy ważenie, że im Ewa jest szczęśliwsza w małżeństwie, tym gorsze fryzury sobie wybiera. "Lubię kiedy na mojej głowie coś się dzieje... Dopuszczam wszelkie wariacje. Zależy mi jedynie na tym, żebym po umyciu włosów nie musiała już nic z nimi robić" - powiedziała.

No tak, to niestety widać.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: dzieci | Ewa Drzyzga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy