Chociaż polscy celebryci na brak pieniędzy narzekać nie muszą, to jednak ciągnie ich do pomnażania swoich zasobów. Ostatnio modnym kierunek stała się deweloperka.
Ewa Chodakowska również postanowiła poszerzyć źródła zarobków i poza aktywną działalnością jako trenerka, inwestuje w nieruchomości. Kto bogatemu zabroni?
Ewa Chodakowska inwestuje w nieruchomości
Początkowo Ewa pochwaliła się fanom sporym hotelem na greckim wybrzeżu, który posiada już na własność. W procesie wspierał ją mąż greckiego pochodzenia, Lefteris Kavoukis.
Szukali domowego ogniska, a finalnie znaleźli pomysł na biznes. Zresztą mają do tego miejsca ogromny sentyment, ponieważ poznali się właśnie w Grecji, gdzie Ewa żyła przez dwa lata.
Od kilku lat mój mąż szukał dla nas domu w Grecji. Takiego domu, który pomieści też nasze duże rodziny i naszych przyjaciół. Znalazł hotel. Kiedy przyjechaliśmy tutaj dwa miesiące temu, ugięły nam się kolana. Lokalizacja przy plaży z najpiękniejszym zachodem słońca ever! - chwaliła się na Instagramie.
Teraz gwiazda poszła o (potężny!) krok dalej i zainwestowała w całe osiedle. Nie wszystkim jednak przypadło ono do gustu...
Ewa Chodakowska: osiedle w Sanoku
Przestrzenne osiedle jest zlokalizowane w rodzinnym mieście trenerki, Sanoku. Na zdjęciu widzimy trzy domki typu "bliźniak".
Wiele razy jestem pytana w co inwestuje. To żadna tajemnica! Zawsze inwestujemy z moim mężem W ROZWÓJ naszych FIRM oraz w nieruchomości. W Grecji, w Warszawie... i jasna sprawa W MOIM RODZINNYM MIEŚCIE w Sanoku ♥️
Obserwatorzy docenili inicjatywę wszechstronnej idolki i zaznaczyli w komentarzach, że w takiej okolicy na mieszkańców z pewnością czeka cisza i spokój.
Jako dumna Sanoczanka mega jaram się tym projektem. Trzymajcie kciuki, bo to dopiero początek ♥️♥️♥️ #osiedlechoda - ogłosiła Ewa.
Ewa Chodakowska skrytykowana za "patodeweloperkę"
Pojawiły się już jednak pierwsze głosy, że osiedle bardziej przypomina PATODEWELOPERKĘ niż ekskluzywną inwestycję.
"Chodakowska została patodeweloperem. Osiedle szeregowej zabudowy pośrodku niczego" - skrytykował na Twitterze Jan Śpiewak.
Przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa oraz wiceprzewodniczący stowarzyszenia Energia Miast ewidentnie zna się na rzeczy. Już z daleka wypatrzył mankamenty, z którymi będą musieli mierzyć się potencjalni mieszkańcy osiedla.
Wystarczy przekroczyć granicę, żeby zobaczyć, co to jest normalna zabudowa - z usługami publicznymi, siecią dróg, podzielonymi normalnie działkami, które tworzą sieć ulic. Polska to urbanistyczna dzicz za która już dzisiaj płacimy dziesiątki miliardów złotych rocznie - podsumował gorzko.
Ma rację?


***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie
"Taniec z gwiazdami" - wiemy, kto odpadł. Ogromne zaskoczenieRozwydrzone dziki zaatakowały Shakirę i jej syna








