Ewa Chodakowska: konflikt na Ukrainie
Wybuch wojny na Ukrainie bezpowrotnie zmienił losy całej Europy. Odtąd wszyscy zaczęliśmy drżeć o swoją przyszłość. Czy wkrótce przyjdzie nam dzielić los Ukrainy? Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie. Niestety wiele osób nie potrafi uporać się z przygnębieniem i czarnymi myślami i zamiast działać, popada w rozpacz. Początkowo na wieść o konflikcie za naszą, wschodnią granicą identycznie zareagowała Ewa Chodakowska. Celebrytka nie ukrywała przerażenia położeniem, w jakim znalazł się nasz region. Zaczęła namiętnie udostępniać na instastories linki ze zbiórkami na rzecz pomocy Ukraińcom.
To niewiarygodne, że jeszcze kilka dni temu trenerka publikowała na swoim profilu mocno roznegliżowane zdjęcia w skąpym bikini, a zaledwie kilkanaście godzin później musiała zmierzyć się z zasmucającymi doniesieniami o wybuchu wojny na Ukrainie.
Ewa Chodakowska angażuje się w pomoc dla Ukrainy
Wiele osób zarzucało Ewie Chodakowskiej, że osobiście nie angażuje się w pomoc Ukrainie, a jedynie podaje dalej linki do już istniejących zbiórek. Internauci zwracali uwagę, że przy tak gigantycznych zarobkach i zasięgach, celebrytka powinna dać od siebie znacznie więcej. Opinie obserwatorów najprawdopodobniej zrobiły na trenerce fitness spore wrażenie. Chodakowska z dnia na dzień diametralnie zmieniła swoją postawę i całym sercem włączyła się w pomoc Ukrainie.
Na instastories poinformowała, że już jutro, 28 lutego uchodźcy przekraczający granicę polsko-ukraińską otrzymają batony, musli oraz musy produkowane przez jej firmę. Oprócz tego, Ewa Chodakowska zaapelowała o wsparcie dla zwierząt, które na skutek konfliktu straciły swoich właścicieli. Podała link do fundacji świadczącej pomoc na rzecz naszych czworonożnych przyjaciół, którzy również znaleźli się w niełatwym położeniu.
Zobacz też:
Miss Ukrainy uczestniczy w walkach zbrojnych. Porzuciła dawne życie
Monika Brodka będzie gotować dla uchodźców. Wojciech Zieliński już robi kanapki
Karoshi, czyli śmierć z przepracowania. Czy tylko Japończycy są na nią narażeni?
Wojna na Ukrainie. Kanclerz Niemiec: zamykamy wszystkie banki rosyjskie
