Co roku fani Eurowizji czekają na pocztówki z prezentacją wykonawców, które poprzedzają występy każdego kraju. Przez lata ich styl zmieniał się. Zwykle przedstawiano artystów w kraju przyjmującym lub w ich ojczyźnie. Taka pocztówka była okazją do pokazania najpiękniejszych miejsc i atrakcji turystycznych.
Eurowizja 2022. Pocztówki wyśmiane przez internautów
Nie inaczej było podczas 66. Konkursu Piosenki Eurowizji. Tegoroczny gospodarz, czyli Włochy pokazał poszczególnych wokalistów na tle włoskich krajobrazów. Zastosowano jednak pewną innowację. Kluczową rolę odgrywał tu specjalny dron o imieniu Leo. Włoska telewizja RAI tak pisała o pocztówkach, które przygotowuje:
Tegoroczne pocztówki będą podróżą do odkrywania piękna Włoch, przez cuda lotu, aby uchwycić zapierające dech w piersiach widoki włoskiego krajobrazu. Dzięki technice FPV w połączeniu ze stabilizowanym dronem, a także grafice CGI i postprodukcji, pocztówki będą przedstawiane ciekawskim i żarliwym okiem naszego drona Leo.
Dron miał pokazać piękną okolicę i na tym tle danego wykonawcę:
Jego misja będzie bardzo emocjonująca: najpierw pokaże otoczenie, potem lot zostanie znormalizowany, by widzowie mogli podziwiać to miejsce. Leo będzie wędrował po lokacji, a obrazy przedstawiające uczestników i ich artystyczny świat pojawią się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Zapowiedzi były może i ciekawe. Jednak efekt okazał się komiczny. W sieci pojawiła się masa prześmiewczych memów dotyczących grafiki i pocztówek.
Fani konkursu nie zostawili na pocztówkach suchej nitki i sami zaczęli tworzyć swoje na wzór tych prezentowanych przez Leo.
Fani z Polski również zaczęli bawić się, w jaki sposób pokazany zostanie na pocztówce Krystian Ochman.
A jak wam podobają się pocztówki na tegorocznej Eurowizji?
Zobacz też:
Córka namówiła Kuleszę na wyjazd z Polski. Ojciec jest zazdrosny!
Bujakiewicz zdecydowała się na życiową rewolucję. Pomogła jej Beata Kozidrak








