Piosenkarka nie zostawia suchej nitki na grze polskiej reprezentacji. Jej zdaniem drużyna Nawałki grała ospale, mało energetycznie, do tego wykazała się wyjątkowo kiepską kondycją!
"Od trzydziestej minuty żeśmy stali, graliśmy do bramkarza, to nie była piłka do przodu, to nie był ładny futbol" - mówi w wywiadzie.
Nie kryje, że "ma dużo żalu do naszych piłkarzy".
"Nie wiem, na co liczyli. Może liczyli na karne tak jak ze Szwajcarią. Ale nie można liczyć na karne, bo się stało tak jak się stało... Ech, jestem zdenerwowana".
Zdaniem "ekspertki" Rodowicz początek gry Polaków był dobry, później było jedynie "asekuracyjne granie do bramkarza".
"Za mało było parcia do przodu, za mało gryzienia tej brzydkiej trawy w Marsylii. Gdybym ja tak grała koncerty i po dwóch godzinach powiedziała, że jestem zmęczona, to co by to było. Oni sprawiali wrażenie, jakby byli strasznie przemęczeni. To jest ich zawód, niech pracują nad kondycją! Sory! (...) Karne to nie jest gra, to jest liczenie na szczęście, na to, że bramkarz obroni" - kończy zawiedziona.
Z gwiazdą nie zgadzają się komentatorzy sportowi, podkreślając, że był to bardzo dobry mecz polskiej reprezentacji i osiągnęła ona historyczny wynik na mistrzostwach Europy, będąc o krok od półfinału!
"Biało-czerwoni" po rzutach karnych ulegli Portugalii 3-5 i odpadli w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Ekipa Adama Nawałki opuszcza jednak turniej z podniesionymi głowami.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:
