Górniak twierdzi, że to jej Zapendowska zawdzięcza karierę
Konflikt między Edytą Górniak i Elżbietą Zapendowską zaostrzył się rok temu, kiedy to diwa pokusiła się o dość osobliwy komentarz wobec krytyczki muzycznej. Wcześniej panie też nie deklarowały oficjalnej przyjaźni, jednak ograniczały się do dość subtelnych szpileczek. Nic więc dziwnego, że tak ostra wypowiedź piosenkarki wzbudziła poruszenie w mediach. W rozmowie z Pomponikiem artystka pokusiła się o kilka mocnych słów.
"Ja jej wiele razy pomogłam w życiu. Ona mi pomogła i ja jej też pomogłam. Okłamałam całą Polskę, że jest cudownym nauczycielem wokalistyki. To jest nieprawda. Nie potrafi nauczać, ale chciałam ją wydostać z małego Opola. (...) Wyciągnęłam ją stamtąd i dałam do pracy w "Metrze". Wiktor Kubiak dał jej mieszkanie na moją prośbę. Ona nie musiała za to mieszkanie płacić" - mówiła w ubiegłym roku w rozmowie z nami.
Nieoczekiwanie, w przy okazji trwającego właśnie Festiwalu w Opolu, do sprawy postanowiła się odnieść Elżbieta Zapendowska.
Elżbieta Zapendowska nie ma litości dla Edyty Górniak
W rozmowie z reporterem Plotka, Marcinem Wolniakiem, Elżbieta Zapendowska zdradziła kulisy znajomości z Edytą Górniak. Przyznała także, że słowa piosenkarki są bezczelne.
"Bo one są bezczelne. Zanim ja jeszcze poznałam Edytę Górniak, już miałam wygrane Opole z zespołem, wygrany jazzowy festiwal w Zamościu, wygrane parę estrad... Nie muszę niczego udowadniać, że ja kogoś nauczyłam, czy nie nauczyłam. Ale mnie to śmieszy trochę, jak mała dziewczynka - która jest z małego miasteczka - wtedy 16-letnia, teraz mówi, że ona mi bardzo pomogła, jak ja miałam wtedy 40 lat. Ale jeżeli to jej do szczęścia potrzebne, to niech sobie gada, co chce" - podsumowała.
Elżbieta Zapendowska przyznała także, że na początku słowa Edyty Górniak sprawiły jej wiele bólu.
"(...) Zabolało na początku dlatego, że ja uważałam kiedyś, że zdolnym ludziom trzeba pomagać. Czasem trzeba z nimi odrobić matematykę, czasem im trzeba pomóc w szkole, żeby porozmawiać z wychowawczynią. Czasem trzeba pomóc w inny sposób, bo czasami rodzice tego nie ogarniają. Zdolnym ludziom należy poświęcić trochę więcej czasu naszego prywatnego. Porozmawiać z nim, stworzyć jakieś sytuacje, żeby ten człowiek dobrze wybierał. I pozbyć się jego jak najszybciej, stawiając przed nim trudne wyzwania. Tak też się z Edytą stało" - wyznała gorzko w tym samym wywiadzie.
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?
Zobacz także:
Elżbieta Zapendowska nie ma litości. W mocnych słowach mówi o Festiwalu w Opolu
Wyszło na jaw, dlaczego Zapendowska wycofała się z show-biznesu. A to nie koniec problemów
Elżbieta Zapendowska zabrała głos w sprawie występu Luny. Werdykt specjalistki jest bezlitosny








