Edyta Herbuś zaskoczyła wyznaniem! To koniec

Edyta Herbuś
Edyta HerbuśPaweł WrzecionMWMedia
To był niespodziewany wystrzał.(...) Ja po prostu przyjęłam propozycje projektu, w którym miałam uczyć tańca. To jest coś, co potrafiłam wtedy robić najlepiej. Uznałam, że to fajna a przygoda, jestem gotowa sprostać temu wyznaniu, mam wystarczająco dużo wiedzy i umiejętności, międzynarodową "S" klasę i wchodzę to. I po pierwszym live tak naprawdę wydarzyło się dużo. Przestałam być Edytą Herbuś i zaczęłam być Edytą Herbuś (śmiech)
powiedziała nam Edyta.
Na początku to była zabawa i nie traktowałam tego zbyt poważnie. Był moment, że mnie zaczęło to przytłaczać, bo jakby ilość zainteresowania i komentowania wszystkich aspektów mojego życia wtedy, wszystkich znajomości, przyjaźni, relacji jakichkolwiek i ten nadmiar uwagi rzeczywiście był trochę przytłaczający. Ja nie byłam do tego przygotowana, ja się musiałam nauczyć tego wszystkiego i robiłam to na oczach widzów, więc były też momenty bardzo trudne, kiedy wydawało mi się, że muszę tłumaczyć się z czegoś, co jest zupełnie naturalne w normalnym życiu, a u osób znanych nagle staje się jakimś wielkim wydarzeniem, nad którym wszyscy dyskutują, więc tak. Trzeba było nauczyć się tego trybu, funkcjonowania w tej rzeczywistości nowej, znaleźć sobie jakiegoś agenta mądrego
wyznała nam Edyta.
Edyta Herbuś była przytłoczona popularnością po "Tańcu z Gwiazdami"!pomponik.tv
Edyta Herbuś
Edyta HerbuśKurnikowskiAKPA
Edyta Herbuś
Edyta HerbuśPiotr FotekReporter
Edyta Herbuś
Edyta HerbuśPaweł WrzecionMWMedia
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?