Od kilku miesięcy o Edycie znów jest dość głośno, choć raczej nie z powodu jej muzycznych dokonań.
Górniak mocno się zaangażowała w działania antyszczepionkowców. Jej nagrania zamieszczane na Instagramie wywołują wielkie emocje.
Sama gwiazda postanowiła zaszyć się w górach, gdzie wynajęła piękny dom.
Mogła sobie na to pozwolić, gdyż w końcu udało jej się sprzedać swoje mieszkanie w Portugalii, które zakupiła jeszcze w czasach swej międzynarodowej kariery. Dom w Zakopanem miał być oazą spokoju i rodzinnych spotkań. Oczami wyobraźni widziała, jak spędza wolny czas wspólnie z synem oraz ukochaną mamą Grażyną i jej mężem. Niestety, na razie nie będzie to możliwe. Z rodzinnego domu Edyta otrzymała bowiem smutną wiadomość. Jej ojczym uległ poważnemu wypadkowi...

Jak dowiedziało się "Na Żywo", pan Zdzisław Jasik, który jest opolskim taksówkarzem, miał wypadek samochodowy. "Młoda dziewczyna uderzyła w jego auto i spowodowała poważną kraksę, kiedy wiózł pasażerów. Największe obrażenia odniósł on sam i teraz czeka go operacja" - donosi tygodnik. Od przebiegu tej operacji będzie zależało, czy mężczyzna powróci do pracy, a to na jego głowie spoczywa utrzymanie rodziny. Ojczym Górniak przed laty był kierowcą karetki i do dzisiaj cieszy się wielkim szacunkiem wśród lekarzy. Bez wątpienia będzie mógł liczyć na najlepszą pomoc. Gwiazda jest jednak pełna obaw...

Operacja nie może czekać na zakończenie pandemii. W pomoc zaangażowała się sama Edyta, która dodaje otuchy ojczymowi i ukochanej mamie. Już ma nawet plan, by po operacji zabrać rodziców do swojego domu w Tatrach.
Tam pan Zdzisław mógłby liczyć na najlepszą pomoc. "Świeże powietrze i bliskość Uniwersyteckiego Szpitala Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego w Zakopanem pozwoliłoby ojczymowi diwy szybciej odzyskać sprawność" - czytamy w tygodniku.
Trzymamy zatem kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło!
Zobacz również:


***