Edyta Górniak postanowiła wypróbować, jaką moc mają portale społecznościowe i opublikowała pilny apel. Poprosiła fanów o pomoc w odnalezieniu zagubionych rzeczy.
Okazuje się, że wokalistka w roztargnieniu zapomniała zabrać z przedziału pociągu prezentów od swojej przyjaciółki. Przestraszyła się, że teraz podarowane kapelusze i okulary przepadną. Równocześnie ciągle miała nadzieję, że zguby odnajdą się.
Dla uczciwego znalazcy przygotowała nagrody: dwa vipowskie bilety na jej koncert, możliwość wejścia za kulisy oraz... wspólną kolację!
Szybko zareagowała jedna z jej fanek, która oświadczyła, że wie, gdzie są prezenty Edzi. "Moja koleżanka to ma iż jechałyśmy tym pociągiem. Napisałam e-maila" - oświadczyła.
Wiele osób pogratulowało szczęśliwej znalazczyni, ale byli też tacy, którzy jawnie jej zazdrościli i zalali ją falą negatywnych komentarzy. "Zazdrość nie zna granic" - skomentowała dziewczyna. Mimo wszystko nieprzychylne opinie z pewnością nie popsują radości z otrzymanych od Górniak bonusów.


***Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów