Nie jest tajemnicą, że relacje rodzinne piosenkarki do łatwych nie należą.
Od kilku lat pozostawała w konflikcie ze swoją mamą, od dawna nie rozmawia też z przyrodnią siostrą, Małgorzatą.
Niedawno Górniak zdecydowała się na odważny krok i odnowiła kontakty z matką.
Wspólnie spacerowały po Opolu i chętnie dawały się fotografować dziennikarzom.
Wydawałoby się, że teraz najwyższa pora, by Edyta wyciągnęła rękę na zgodę do siostry.
Zwłaszcza, że ta jest teraz w ciąży i z pewnością przydałyby jej się rady od Górniak, która ma już kilkuletniego syna.
"Moje córki mają do siebie wzajemne żale" - wyznaje Grażyna Górniak-Jasik (60 l.) w "Życiu na gorąco".
Podobno siostrzana więź zaczęła zrywać się, gdy piosenkarka wzięła ślub z byłym już mężem, Dariuszem.
Wówczas kobiety przestały ze sobą rozmawiać.
Konflikt pogłębił się po śmierci Jana Górniaka, ojca wokalistki.
Małgorzata nie złożyła wtedy kondolencji Edycie, z czym ta nie może pogodzić się do dziś.
Jednak mama obu sióstr ma pomysł na to, w jaki sposób mogłoby dojść do zakopania tego topora wojennego.
Według niej Edyta powinna zostać matką chrzestną córki Małgosi!
To miałoby oczyścić napiętą atmosferę między przyrodnim siostrami.
Posłuchają sugestii swojej mamy?
Zobacz również:
