Edyta Górniak ma gest! Prezent, który podarowała córce Joanny Krupy kosztował fortunę!
Edyta i Joanna poznały się w Stanach Zjednoczonych, gdzie artystka przygotowywała materiał na nową płytę (posłuchaj!).
Panie od razu znalazły wspólny język, a Edyta była tak szczęśliwa z ciąży przyjaciółki, że śpiewała do jej brzuszka.
Co ważne, wpadła też na pomysł, zostania mamą. Z pomocą miały jej przyjść jajeczka, które Asia przed laty zamroziła.
Modelka chciała w ten sposób zabezpieczyć swoją przyszłość, ponieważ bała się, że nie będzie mogła zajść w ciąże.
„Nigdy nie wiadomo, może jeszcze ich użyję. Na razie będę je trzymać, bo może będą potrzebne komuś z mojej rodziny. Wtedy je dam bliskiej osobie, może się przydadzą” – mówiła Joanna.
Bardzo szybko okazało się, że chętnych nie brakuje, a jedną z zainteresowanych była sama Edyta.
„Pytałam ją, czy nie odstąpiłaby mi swoich zamrożonych jajeczek. Powiedziała, że trzyma dla siostry na ‘w razie czego’. Bardzo bym chciała jeszcze raz doświadczyć bycia mamą, także jak widzę małe dzieci, to się rozpływam” – zdradziła wokalistka w rozmowie z „Jastrząb Post”.
Obecnie obie panie przebywają w Polsce, ale ze względu na napięte grafiki nie mogą się spotkać.
Joasia przygotowuje się do 9. edycji „Top Model”, gdzie kolejny raz wcieli się w rolę prowadzącej, natomiast Górniak promuje swój najnowszy singiel „Lime”.
„Ostatni raz widziałyśmy się w Stanach. Przeprosiłam ją, że na ten czas premiery i przygotowań nie mam niestety możliwości do niej przyjechać. Ale jak tylko uspokoi się ten cudowny ekscytujący chaos, to wtedy chętnie się z nią zobaczę” – mówiła Górniak w rozmowie z „Faktem”.
Przy okazji rozmowy Edyta zdradziła, co podarowała małej Ashy na prezent.
„Dostała od cioci Edi swój pierwszy diament” – wyznała wokalistka.
Warto zaznaczyć, że za taki podarunek trzeba słono zapłacić.
W Mennicy Skarbowej diament o najmniejszej wadze, bez certyfikatu kosztuje ok. 650 zł. Taki sam kamień z certyfikatem to już koszt ok. 2000 zł.
Zaskoczeni?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
