"Dziewczyny z Dubaju" przeszły wyboistą drogę, zanim oficjalnie trafiły do kin. Po drodze Doda, dyrektorka kreatywna filmu, zdążyła rozwieść się z producentem Emilem Stępniem i wyprawić huczną imprezę rozwodową, mimo że wielu sceptyków upatrywało w tym jedynie dodatkowej promocji ich wspólnej produkcji. Kontrowersyjna okazała się nie tylko tematyka filmu, ale liczne skandale, które wychodziły na jaw, im mniej czasu zostawało do premiery. Afera finansowa, konflikt z autorem książki, na podstawie której powstał scenariusz, czy odcięcie reżyserki Marii Sadowskiej (sprawdź!) i Dody od możliwości dokończenia oficjalnego montażu to tylko część z nich. W końcu autorom udało się jakoś dojść do kompromisu, a film tuż po premierze może pochwalić się spektakularnym wynikiem.
"Dziewczyny z Dubaju" z rekordowym wynikiem
Jak czytamy na portalu filmweb.pl, film "Dziewczyny z Dubaju" zalicza najlepsze polskie otwarcie 2021 roku z widownią liczącą aż 278 893 osób! Do tej pory jedynie "Pitbull" (227 709 widzów) oraz "Pętla" (178 360 widzów) Patryka Vegi przyciągnęły w premierowy weekend publiczność na podobną skalę, ale nie udało im się pobić rekordu "Dziewczyn".
Żadna polska produkcja od początku pandemii nie uzyskała tak spektakularnego wyniku. Co więcej, stworzona przez kobiety. Reżyserka Maria Sadowska jest wzruszona sukcesem i na swoim profilu postanowiła podziękować fanom.
Dla nas dziś to przełomowa chwila. Ten film zrobiły kobiety. Choć tak różne, to solidarne i zawsze dążące do porozumienia. Dziś dzięki wam, naszej wspaniałej publiczności, udowodniłyśmy, że my też możemy powalczyć o zwycięstwo w box office i pokonać Gucciego, Pitbulla i Wesele - bardzo dobre filmy zrobione przez mężczyzn. Dziękuję wam, bo wierzę, że szklane sufity można zbić i to dopiero początek!
O rekordowej frekwencji filmu poinformowała przedstawicielka dystrybutora Kino Świat, Justyna Goździewska. Polacy po raz kolejny udowodnili, że kochają rodzime produkcje i intrygują ich kontrowersyjne historie. Maria przyznała, że sama czuję się w tym wszystkim jak bohaterka...
Dziękuję za tysiące wiadomości, którymi mnie zasypaliście od wczoraj. Dziękuję za fantastyczne recenzje! Jeszcze raz uwierzyłam, że nie ma tak trudnej drogi, z której warto byłoby zawrócić. Robiliśmy ten film pod ogromną presją w środku pandemii - uwierzcie mi, nie było łatwo... Dziś czuję się sama jak bohaterka filmu, który kończy się tak niesamowitym happy endem. Doda, byłaś mega dzielna! Obie byłyśmy. I czas na szampana
Wybieracie się do kin?Zobacz też:Anna i Robert Lewandowscy wśród światowych gwiazd! Zapozowali z Zendayą!Ida Nowakowska szczerze o Basi Kurdej-Szatan: "Bardzo fajna, wyluzowana i normalna"Olga Kalicka to gwiazda "Dziewczyn z Dubaju". Co wiadomo jej karierze i życiu prywatnym?












