Dowbor o rozstaniu z Koroniewską: Nie wymyśliliśmy tego
Maciej Dowbor (34 l.) wspomina medialne zamieszanie, jakie wywołało jego rozstanie z Joanną Koroniewską (34 l.).
W rozmowie z "Grazią" prezenter podkreśla, że nigdy nie próbował nawet kreować swojego wizerunku, co wielu mu zarzucało.
"Popularność to efekt uboczny mojego zawodu. Jestem rozpoznawalny, bo taką mam pracę. I uwielbiam ją" - mówi "Grazii", zapewniając, iż po zejściu z anteny chciałby móc założyć czapkę niewidkę i mieć święty spokój.
"Nigdy nie zależało mi na tym, by cokolwiek na swój temat wykreować. Nigdy nie żyłem i nie będę żył, tworząc jakiś wizerunek na potrzeby mediów. Nie zależy mi na taniej sensacji" - przekonuje.
Pytany o rozstanie z Joaśką i szum, jaki wytworzył się, gdy informacja przedostała się do mediów, zaznacza, że ani on, ani jego partnerka nie wymyślili sobie tego, by zdobyć większą popularność.
"Nie potrzebujemy takiego rodzaju promocji" - uważa. "Nikt przy zdrowych zmysłach nie zdecydowałby się sam wymyślić i wyreżyserować tego, co na nasz temat pisały tabloidy przez ostatni rok. Tylko osoba, która nie ma pojęcia, jak funkcjonuje show-biznes, mogłaby bawić się w takie gierki. W tym wypadku dziennikarze i paparazzi weszli w nasze życie i cóż mogę zrobić? Dać komuś w mordę? Iść do sądu? Nad tym nie da się zapanować".
Prezenter ostrzega dalej, że "nie cofnie się przed niczym", jeśli paparazzi spróbują sfotografować jego córkę Janinkę i nadszarpną jej komfort psychiczny.
Dr Pomponik radzi Maćkowi po prostu zmienić zawód...