Kamil Durczok nie żyje
We wtorkowy poranek 16 listopada światem mediów wstrząsnęła informacja o śmierci Kamila Durczoka. Dziennikarz odszedł w wieku 53 lat.Szpital w Katowicach opublikował oświadczenie, z którego wynika, że stan pacjenta był bardzo ciężki, a śmierć nastąpiła "w wyniku zaostrzenia choroby przewlekłej i zatrzymania krążenia".Chociaż mężczyzna miał na swoim koncie sporo skandali, w tym dniu wszyscy starali się wspominać jego zawodowe dokonania. Z klasą pożegnała go między innymi Beata Tadla.
Dorota Zawadzka oburzona wpisem TVP
Po śmierci Kamila Durczoka na stronie TVP pojawił się obszerny wpis. Redaktorzy poświęcili jednak większość tekstu na wspomnienie wypadku, który spowodował w lipcu 2019 roku. Na początku pojawiła się jedynie krótka wzmianka o przyczynie zgonu dziennikarza, a dalsze akapity dotyczyły już mobbingu wobec podwładnych, szczegółów kolizji oraz konsekwencji prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. To zagranie mocno oburzyło Dorotę Zawadzką, znaną widzom jako Superniania. Na tyle, że na swoim profilu umieściła screen artykułu z dobitnym komentarzem.
"Mistrzowie" - szlag by ich...
Po krytyce ze strony internautów TVP Info nieco złagodziło swoją narrację. W publikacji znalazły się informacje na temat kariery Durczoka, jego sukcesów, książek, a nawet otrzymanych nagród.
Dobry zwyczaj... O ZMARŁYM TYLKO DOBRZE, ALBO WCALE
Ma rację?Zobacz też:Żulczyk po pierwszej rozprawie o znieważenie prezydenta. "Nie miałem intencji znieważenia"Beata Tadla żegna Durczoka na antenie. Dziennikarka przerwała rozmowę
Kim jest Marianna Dufek, była żona Kamila Durczoka?



Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie Pomponik.pl








