Dziennikarka wyznała, że przed laty mierzyła się z zaburzeniami hormonalnymi. Była to dla niej jako kobiety prawdziwa tragedia. "Każdy dzień, kiedy się nie udawało, rozpaczała".
Problemy udało się pokonać dopiero po pięciu latach dzięki terapii. Ilość hormonów, jaką wtedy przyjęła, wpłynęła na jej wagę. Do dziś zresztą mierzy się z otyłością.
Wzięłam tyle hormonów, że powinnam nimi sikać. Jestem z tego powodu bardziej otyła, niż powinnam być, bo niestety u mnie ta karuzela hormonalna trwa, ale mam to gdzieś, bo nieważne jest to, że jestem gruba, ale że mam mojego syna - króla mojego świata - wyznała Wellman w "Dzień dobry TVN".

Dorota Wellman w ciąży
Gdy w końcu dowiedziała się, że będzie matką, pojawił się potworny strach. Była to ciąża wysokiego ryzyka. Odetchnęła z ulgą dopiero w czwartym miesiącu.
Tamte chwile wspomina nie najlepiej, bo "przeżywała tragedię".
To jest bardzo tragiczny moment w życiu kobiety, kiedy uświadamia sobie, że może nie mieć dzieci, które bardzo chce. (...) Każdy dzień, kiedy się nie udawało, był dniem rozpaczy. Do piekła bym trafiła, żeby mieć dziecko. Tak mi bardzo na tym zależało - mówiła.
Kobiecie w tych trudnych chwilach, bynajmniej, nie pomagają "chamskie" sugestie rodziny, która naciska na dziecko. Pojawiają się pytania, dobre rady. Szczególnie nietaktowne jest starsze pokolenie, dla których posiadanie dziecka często jest małżeńskim obowiązkiem. Wellman udało się tego uniknąć, bo miała wokół siebie mądrych ludzi.
Jestem w takim środowisku, w którym wszyscy mieli świadomość, że bardzo pragnę dziecka, raczej mnie wspierali, niż mówili: "Co to? Jesteście 5 lat po ślubie, a dzieci nie ma". Zresztą uważam, że to jest najbardziej chamskie pytanie, jakie możemy zadać. Niestety, zdarza się to nawet w rodzinach, że naciskają, ciągle pytają, nie mają w sobie delikatności. A trzeba wiedzieć, że za każdą taką historią może stać bardzo duża ludzka tragedia i możemy kogoś zranić do kości. Zanim więc zadacie to durne pytanie: "Dlaczego jeszcze nie ma dziecka", to się trzy razy zastanówcie - poradziła Wellman.









