Córka Katarzyny Grocholi robi zawrotną karierę w TVN. Jej programy cieszą się coraz większą popularnością, a Dorota wyrasta na największa gwiazdę stacji. Niestety, w życiu prywatnym nie wiedzie się już jej tak dobrze. Ostatnio do mediów trafiła smutna informacja, że Szelągowska rozstała się z ojcem swojej córeczki. Trzeci rozwód to jednak nie koniec nieszczęść w jej przypadku. Dorota miała straszny wypadek. "Podczas programu pękła mi przepuklina w kręgosłupie i wysunął mi się dysk, więc nie mogłam chodzić" - mówi w rozmowie z jastrzabpost.pl Szelągowska. Jak sama przyznaje, podczas kręcenia odcinka "umierała" i zwijała się z bólu. Nagrań do programu nie
"Jak zobaczycie, że kuleję w paru odcinkach, to było wtedy, kiedy umierałam. Nie mogłam chodzić i różne inne rzeczy, teraz fizycznie wracam do formy, więc czekajcie na efekty - dodaje.
Trzymamy kciuki, aby w życiu prywatnym zaczęło się jej w końcu układać...


***








