Reklama
Reklama

Dorota Naruszewicz zrozpaczona! Jest kompletnie bezradna!

Dorota Naruszewicz (49 l.) nie spodziewała się, że coś takiego kiedykolwiek ją spotka...

Życie aktorki znanej z "Klanu" ostatnimi laty nie rozpieszcza.

Jakiś czas temu jej ukochana mama zachorowała na alzheimera. Początkowo gwiazda próbowała łączyć opiekę nad nią z obowiązkami zawodowymi. 

Ale ostatecznie okazało się to ponad jej siły. Stan rodzicielki coraz bardziej się pogarszał. 

W końcu Naruszewicz podjęła dramatyczną decyzję i oddała mamę do domu opieki.

"Człowiek chce swoje serce oddać, ale czasami po prostu fizycznie nie daje się już rady. Wciąż biłam się z myślami, ale widziałam też, jak troskliwie się nią tam zajmują. To dobrze wypłynęło również na moją psychikę. Teraz lubię tam przyjeżdżać i po prostu cieszyć się towarzystwem mamy" - wyjawiła w tygodniku "Na żywo".

Reklama

Nie przewidziała jednak, z jakimi będzie się to wiązało konsekwencjami. 

Jak donosi "Dobry Tydzień", gwiazda jest zrozpaczona, bowiem z powodu pandemii nie widziała mamy od miesięcy.

"Ze względu na bezpieczeństwo pensjonariuszy, ośrodek został zamknięty dla gości" - czytamy. 

Aktorka jest jedynaczką, z rodzicielką łączy ją silna więź.

Dorota jednak rozumie powagę sytuacji, bowiem sama niedawno zaraziła się koronawirusem. 

"Dziękuję temu Komuś tam na górze, że uchronił mnie przed ciężkimi objawami. Jak tylko będę mogła, podzielę się osoczem z wdzięcznością za ozdrowienie" - pisała 

Nie zmienia to faktu, że tęsknota za mamą jest jednak ogromna...

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Naruszewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy