Dorota Gardias w ostatnich tygodniach stała się symbolem walki o zdrowie kobiet. Kilka tygodni temu w programie "Kobiecy punkt widzenia" prezenterka TVN przyznała, że zmaga się z rakiem piersi. 41-latka wyznała, że rokowania są dobre, a sama nie poddaje się chorobie. Wdrożone leczenie nie uwzględniało chemioterapii. Ratującą życie operację Gardias miała wyznaczoną na koniec września.
W rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" prezenterka TVN przyznała, że jest już po operacji. "Operację mam już za sobą, dochodzę do sił w domu, wszystko jest w porządku" - informuje.
Plany po chorobie
Kobieta po operacji planuje dalszą przyszłość. Jak twierdzi - nie może się doczekać, kiedy wraz z 8-letnią córką Hanią wyjedzie na swoją rodzinną wieś, Chlewiska na Roztoczu, gdzie mieszkała jej babcia. "Zawsze będę tam wracać i to nie tylko na wakacje" - twierdzi.Wobec posiadanego tam gospodarstwa ma także konkretne plany. Razem ze swoim rodzeństwem chciałaby otworzyć agroturystykę, gdzie mogliby przyjeżdżać turyści, żeby podziwiać uroki wiejskich posiadłości.
Mam plany, by razem z braćmi otworzyć gospodarstwo agroturystyczne, właśnie na moim Roztoczu. Chciałabym, żeby turyści mogli się tam relaksować z dala od tłumów.
W trakcie rekonwalescencji po operacji, Dorota Gardias zaangażowała się w swój nowy projekt. Przyznała, że czytała dużo materiałów, dotyczących prowadzenia agroturystyki. Prezenterka TVN chciałaby, aby miejsce, które stworzy, było przyjazne dla dzieci, zwłaszcza dla jej córeczki. "Kora pod koniec życia mieszkała na Roztoczu. Może i ja tam zostanę?" - snuje plany dziennikarka.
Hailey Bieber w klapkach i skarpetkach. Hailey Bieber w klapkach i skarpetkach. Ikona stylu?Wolna Britney Spears prowadzi samochód bez obrączki, paląc papierosa








