Dorota Gardias gorzko o walce z rakiem: „Byłam wkurzona na lekarza”

Dorota Gardias
Dorota GardiasPaweł WrzecionMWMedia
Trzeba mieć odwagę, ja miałam z tym duży problem, ale nie żałuję. Tak dużo kobiet do mnie podchodzi i pisze, że super, że o tym mówię, to mnie uspokoiło. Bałam się, że ktoś powie, że na chorobie chcę zdobyć popularność. Nie jest to temat miły. Wolałabym, żeby pisano, że wystąpiłam w pięknej sukience. Temat trudny, ale ważny. Pani doktor mnie uspokoiła w sposób bardzo konkretny, który postawił mnie na nogi. Powiedziała: „Uspokój się, tu przychodzą kobiety, które mają 3 miesiące życia. Jesteś w super sytuacji. To jest sprawa do załatwienia”.

Dorota Gardias gorzko o walce z rakiem

Byłam wkurzona na lekarza, który pierwszy to zobaczył, bo to było dwa lata temu. Powiedział, że jest jakiś guzek, ale kobiety mają różne guzki, to może być włókniaczek i żeby nie ruszać. Nie zlecił żadnych badań, żadnej biopsji i szczerze mówiąc mam o do żal. A taki nowotwór niezłośliwy, którego ja mam, z czasem może się zezłośliwić. Im wcześniej wykryjemy problem, tym większe mamy szanse. Ja w Centrum Onkologii widziałam prawdziwą walkę. To jest mój apel, żeby często się badać.
Organizm sam zaczął dawać sygnały. Pojawiło się takie ciągnięcie w piersi i pojawiła się wydzielina. Na początku była panika, bo jak słyszysz hasło „nowotwór”, to sztywniejesz. Pierwsza myśl, co z Hanią. Nie myślałam o tym, że mogę umrzeć, walczyłabym na maksa. I pojawiła się panika, ale z tym sobie poradziłam, bo jestem zadaniowcem. Myślę o tym, jak pierś będzie wyglądała, ale jakie to ma znaczenie, skoro chodzi o życie.
Dorota Gardias
Dorota GardiasKamil Piklikiewicz/Dzień Dobry TVNEast News
Dorota Gardias
Dorota Gardias Jacek KurnikowskiAKPA
Natasza Urbańska: Jestem uzależniona od...Newseria Lifestyle/informacja prasowa
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?