Właśnie zaczyna się wizyta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii. W dniach 3-5 czerwca 2019 roku prezydent Stanów Zjednoczonych ma spotkać się z królową Elżbietą II (93 l.), która z tej okazji wyprawia bankiet w Pałacu Buckingham.
Choć spotkanie ma charakter formalny, to Meghan Markle nie ma najmniejszego zamiaru brać w nim udziału. Już wcześniej wyraziła swoje zdanie na temat polityka, nazywając go "mizoginistycznym i stwarzającym podziały prezydentem" i przy okazji wyznała, że martwi się o świat pod jego rządami. Nic więc dziwnego, że zona księcia Harry'ego znana ze swojego uporu i stanowczości w swoich zachowaniach, nie złamie się i nie spotka się z Trumpem. Amerykański prezydent do tej pory milczał na temat mocnej wypowiedzi Markle, ale dziennikarze "The Sun" postanowili go o nią zapytać, a ten nie zastanawiając się długo odwdzięczył się jej krytyką. "Nie miałem pojęcia, że padło takie stwierdzenie. Co mogę powiedzieć? Nie wiedziałem, że jest taka paskudna" - powiedział szczerze. Chcąc jednak złagodzić swoją wypowiedź, stwierdził, że cieszy się na wizytę w Wielkiej Brytanii, co jednak nie zmienia faktu, że jego stosunki z Meghan mogą być mocno napięte.


***Zobacz więcej materiałów wideo:








