Jeszcze kilka tygodni temu pojawili się razem na oscarowej gali w Canal+.
Jednak w ostatnim czasie Dominika Kulczyk była podobno smutna i przygnębiona.
Przyjaciele pary twierdzą, że jej relacja z Pawłem Delągiem przechodzi kryzys.
To właśnie aktor wspierał Dominikę, kiedy zmarł jej ukochany ojciec Jan Kulczyk.
- Ten czas był dla Pawła prawdziwym testem dojrzałości, delikatności i zaufania. Zdał go celująco - mówi "Dobremu Tygodniowi" jej znajoma z TVN-u.
Pawła znała od wielu lat. Wielokrotnie się spotykali, przyjaźnili, ale wcześniej ona miała męża, on był w związku, nie było im po drodze.
W końcu przyszedł moment, kiedy oboje byli wolni i, jak informowały media, zaiskrzyło.
Jej dzieci polubiły przyjaciela mamy. Jednak ten nie może odwiedzać ich tak często, jakby chciał.
Aktor pracuje głównie za granicą, najwięcej w Rosji. Dużo czasu spędził na planie wielkiej rosyjsko-norweskiej produkcji "Wiking", która czeka na swoją premierę.
- Nie widywali się, nie mieli dla siebie czasu. Dodatkowo Paweł zawsze podkreślał, że potrzebuje dużo wolności w związku. W pewnym momencie Dominikę to wszystko zmęczyło - zdradza gazecie jej koleżanka z TVN-u.
"DT" utrzymuje, że choć nie zdecydowała się na definitywne zakończenie znajomości, w najbliższym czasie planuje wyjechać do Londynu.
Chce zostać tam dłużej, by wszystko przemyśleć.
