Dominika Gwit w sierpniu tego roku ujawniła, że wraz z mężem, Wojciechem Dunaszewskim, oczekują narodzin wymarzonego dziecka. Celebrytka nie ukrywała, że starania o ciążę kosztowały ją wiele nerwów i wysiłku. Przez pewien czas wątpiła, czy przy swoich chorobach immunologicznych uda jej się w ogóle zrealizować marzenie o macierzyństwie. Na szczęście, po kilkuletnim leczeniu, udało się.
Gwit przyznała jednak, że, jako osoba nie dysponująca żelaznym zdrowiem, musi szczególnie dbać o siebie. Z tego powodu nie może na przykład wybrać porodu w prywatnej klinice. Jak wyjaśniła w rozmowie z fanami „do prywatnych idą ludzie zdrowi”.
Mimo wielu obaw Dominiki, pierwsze trymestry miały tak spokojny przebieg, że nawet nie wymagały przerwy w pracy. Na początku trzeciego sama Gwit zdecydowała, że nie ma co przeciągać struny i ogłosiła na Instagramie, że od listopada zwalnia tempo.
Dominika Gwit wybrała imię dla dziecka
Od tamtej pory odpoczywa, zbierając siły na czekające ją wyzwanie. Jak ujawniła w internetowej rozmowie z fanami, ma już skompletowaną wyprawkę i wybrane imię dla maluszka:
"Pewnie, że wybraliśmy. Już dawno mieliśmy z mężem wybrane i dla dziewczynki, i dla chłopca, ale to nasza słodka tajemnica".
Nie jest jednak tajemnicą, że Dunaszewscy spodziewają się synka. Dzięki temu wiedzieli, w jakim kolorze kompletować wyprawkę. Jak ujawniła celebrytka, w pierwszych miesiącach życia maluszek będzie spał w sypialni rodziców. Już dla niego zorganizowali przytulny kącik. Przy okazji Dominika wygadała się, w którym jest obecnie miesiącu:
"Powiem wam, że już jest coraz ciężej. Siódmy miesiąc daje się we znaki. Jeszcze trochę..."
Czyli nasze obliczenia okazały się poprawne. Wszystko wskazuje na to, że synek Dominika i Wojtka przyjdzie na świat w styczniu.
Zobacz też:
Dominika Gwit przekazała smutne wieści fanom. I to chwilę przed porodem!
Dominika Gwit zdradziła intymne szczegóły porodu. Tak zadecydowała
Dominika Gwit pochwaliła się ciążowym brzuszkiem. Rośnie w oczach!
