Wokół Dody w ostatnim czasie jest bardzo głośno. Wszystko za sprawą zarzutów, które zostały postawione artystce na początku tego tygodnia. Piosenkarka została oskarżona o pomocnictwo w "udaremnieniu zaspokojenia wierzycieli".
Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazała, że wobec artystki zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze takie jak nadzór policyjny trzy razy w tygodniu i zakaz opuszczania kraju.
Doda dementuje nowe doniesienie we własnej sprawie
Jak się okazuje, Doda nie zgadza się z komentarzem pani rzecznik. Najpierw zdementowała komentarz Prokuratury na InstaStory, a potem drugi raz wydała oświadczenie, które w głównej mierze skierowane jest do mediów. Artystka prosi o niepowielanie nieprawdziwych informacji.
Post został opatrzony zdjęciem wiadomości, którą Doda dostała od fanów.
W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami w przestrzeni publicznej,które wprowadzają w błąd moich fanów oraz niepotrzebnie generują emocje i nienawiść w moim kierunku , pragnę jednoznacznie i definitywnie rozwiać wszelkie wątpliwości na podstawie oświadczenia które wydała również prokuratura.
1-Nie zostałam zatrzymana przez policję ,tylko dobrowolnie zgłosiłam się na prokuraturę i sama z niej wyszłam. 2-Nie mam policyjnego dozoru trzy razy w tygodniu. 3-Nie mam zarzutów przywłaszczenia MIENIA (Nonstop wrzucacie mnie do jednego worka w artykułach z Emilem Stępniem,a po rozwodzie jesteśmy oddzielnymi jednostkami i APELUJE O NIE przypisywanie mi jego intencji czy świadomości w 2019 roku do czego zostałam wykorzystana!). 4- mam zarzut pomocnictwa mojemu ex mężowi w formalnym uczestnictwie w spółce na terenie Malty". 5- mam czyste sumienie bo już przed zarzutem zrobiłam wszystko by pomoc syndykowi przejąć konto spółki i środki dla wierzycieli. Mam nadzieje ,ze pomogłam chociaż tak. 6- mam nadzieje skupić się teraz na pracy tj nowym singlu i teledysku, reklamie ,reality show, sylwestrze oraz nowym filmie który zaczynam jako niezależna jednostka.
Warto dodać, że Dodzie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też:
Doda nie traci czasu! Pojawiło się stanowisko prokuratury, a teraz taka sensacja!
Wściekła Doda dementuje doniesienia prokuratury! "To jakieś bzdury"
Radosław Majdan nadal zakochany w Małgosi? Opublikował romantyczne zdjęcie









