Doda urządziła reżyserowi piekielną awanturę na ulicy. Powód był poważny

Doda szuka miłości

Doda ma za sobą wiele nieudanych związków, ale pomimo miłosnych niepowodzeń nie traci nadziei na odnalezienie swojego "księcia z bajki". Ma jej w tym pomóc bijący rekordy popularności program Polsatu "Doda. 12 kroków do miłości". Wokalistka od pierwszego odcinka zapewnia, że poszukuje kogoś, kto zapewni jej bardzo dużo spokoju. Gwiazda szuka mężczyzny, który przyniesie jej ukojenie. W najnowszym show Doda z pomocą przyjaciół i terapeuty na podstawie własnych preferencji wybierze partnera spośród dwunastu kandydatów. Kto skradnie jej serce? Dowiemy się już niebawem.

Tymczasem rąbka tajemnicy o tym, jaką osobą jest Dorota Rabczewska postanowił uchylić reżyser i scenarzysta show, Michał Majak. Mężczyzna na planie programu spędził wiele godzin w towarzystwie Dody. W wywiadzie dla "Plejady" wyjawił, jaka naprawdę jest jedna z największych sław polskiej sceny muzycznej. Wyznał, że wokalistki nie da się reżyserować.

Absolutnie nie. Jestem producentem kreatywnym, scenarzystą i reżyserem tego programu, przy czym nie ma to żadnego znaczenia w przypadku Dody [...] Nagrywaliśmy to, co działo się naprawdę. Mieliśmy 40 dni zdjęciowych narzuconych na siatkę kalendarza Dody. To się idealnie zbiegło z nagrywaniem jej nowej płyty, dlatego byliśmy i w studiu, gdzie widzieliśmy, jak tworzy piosenki, widzieliśmy, jak wymyśla teledysk, a następnie go realizuje, uczestniczyliśmy w spotkaniach z managementem, wytwórnią, ale też z przyjaciółmi, którym puszcza przedpremierowo gotowy klip. Dlatego nie dało się reżyserować Dody. Mijałoby się to z celem. To jej życie w dużej mierze narzuciło nam scenariusz
wyznał w wywiadzie dla "Plejady" Michał Majak.

Współpraca z Dodą przebiegała wbrew pozorom bardzo dobrze. Reżyser przyznaje, że piosenkarka bywa nieprzewidywalna. Mimo wszystko, gwiazda dała od siebie więcej niż ktokolwiek mógł się spodziewać.

"Myślę, że wywróciła do góry nogami więcej niż 50 proc., ale za to w zamian dała od siebie znacznie więcej. Ten program jest hitem. Są w nim łzy, kabaret. To, co Doda wniosła od siebie do tego programu, jest fantastyczne. Będzie widać, że to jest żywe, że jej reakcji nikt nie wyreżyserował" - powiedział Michał Majak w wywiadzie dla "Plejady".

Doda urządziła reżyserowi piekło na ulicy

Reżyser Michał Majak początkowo bardzo obawiał się pracy nad programem z Dodą w roli głównej. W końcu jednak uległ wizji roztaczanej przez Rinke Rooyensa i postanowił spróbować.

"Na początku bałem się tego projektu. Bałem się, że nie uda się go zrobić w sposób naturalny albo będzie po prostu za trudny ze względu na jej temperament. Ostatecznie przekonał mnie Rinke Rooyens, który bardzo wierzył w ten program i to on powierzył mi jego reżyserię. Rinke zna Dodę od lat i jego rady były bardzo cenne. Kiedy już zdecydowałem się w to wejść, chciałem, by wszyscy, którzy będą oglądać ten program, powiedzieli: “myśmy nie wiedzieli", “za szybko ją oceniliśmy" - wyjaśniał Michał Majak w wywiadzie dla "Plejady".

Współpraca z wokalistką nie zawsze przebiegała tak, jak mógłby sobie tego życzyć reżyser. Mężczyzna przyznał, że zdarzały mu się awantury z udziałem Dody. O co poszło?

"W programie widzowie będą świadkami nieporozumień i kłótni z psychologiem, który dla niej jest reprezentantem ekipy. Wychodząc z drugiej randki, Doda zrobiła mi małe piekło na ulicy. Ja z Dodą nie chciałem się kłócić. Wysłuchałem jej tylko, po czym powiedziałem, żeby powiedziała to wszystko następnego dnia psychologowi. Nie chciałem w ogóle z nią rozmawiać. Przyjąłem to na klatę, ale chciałem, żeby to wszystko padło w programie" - mówił Michał Majak w wywiadzie dla "Plejady".

Początkowo Doda nie do końca zrozumiała, jakie dokładnie były zamiary ekipy filmowej. Program wbrew pozorom wcale nie jest nastawiony na znalezienie jej męża, lecz na pokazanie jej prawdziwego oblicza. W każdym z 12 mężczyzn gwiazda miała dostrzec cząstkę siebie samej.

"Nieporozumienie polegało na tym, że chcieliśmy dać jej 12 mężczyzn, którzy obrazują 12 aspektów jej osobowości. Ktoś był superumięśniony, ktoś był piękny, ktoś był turbointeligentny, ktoś był bogaty. Ktoś kochał sport, a ktoś nie jadł mięsa" - zdradził Michał Majak w wywiadzie dla "Plejady".

"Doda. 12 kroków do miłości" w soboty od 3 września o godz. 20:00 w Telewizji Polsat. Dodatkowe materiały z programu w "DODAtku" w soboty o 21:00 w Polsat Go.