Paltrow przekonała się, jak ważne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu jest właściwe odżywianie. Gwiazda przez lata nie oszczędzała się na planie filmowym, opuszczając posiłki i zaspokajając głód przekąskami.
Brak zbilansowanej diety doprowadził ją do niekontrolowanych ataków paniki. "Mój organizm nie wiedział, co się z nim dzieje" - opowiada laureatka Oscara.
"Ciężko pracowałam, dużo podróżowałam samolotem, nie stroniłam od piwa i wina oraz środków nasennych".
Złe nawyki żywieniowe i ich wpływ na psychikę znacząco odbiły się na jej relacjach z mężem, liderem grupy Coldplay Chrisem Martinem.
Paltrow wspomina, że była przepełniona irracjonalnym gniewem. Po kolejnej kłótni małżeńskiej uznała, że musi poznać podłoże swego kiepskiego stanu psychofizycznego.
Konsultacja lekarska szybko wskazała problem i jego rozwiązanie. Gwyneth w porozumieniu z dietetykiem uregulowała swoje posiłki, eliminując nabiał, cukier i gluten. Zmiana diety okazała się zbawienna.
"Poczułam się lżejsza, uspokoiłam się" - mówi gwiazda. "Nauczyłam się rozwiązywać wszystkie problemy na bieżąco. To zmieniło mój związek" - przekonuje. Gwyneth Paltrow i Chris Martin są małżeństwem od dziesięciu lat. Mają dwoje dzieci - córkę Apple i syna Mossesa.
Zobacz również:











