Idol nastolatek przeżywa teraz bardzo trudne chwile. Okazało się bowiem, że zmarł jego ukochany dziadek Zenon. Dawid był z nim mocno związany. Nic więc dziwnego, że informacja o jego odejściu nim wstrząsnęła. Gdy ochłonął, poinormował o tym swoich fanów, zamieszczając wzruszające zdjęcie i wpis. "To Ty trzymałeś to wszystko w garści i dzięki Tobie to po prostu działało. Jestem dumny że mogłem Cię mieć, że byłeś przykładem mężczyzny, który ma wszystko pod kontrolą. Damy radę. Musimy. Kochamy Cię!!!!!!!! Jesteś teraz w lepszym miejscu... do zobaczenia" [pisow. oryg.] - pisze wstrząśnięty wokalista. O rodzinnym dramacie dowiedział się podczas swojego koncertu w Pszczynie. Na scenie do końca musiał być opanowany..."To się stało po prostu dwie godziny temu i ja nie jestem w stanie nic zrobić. Nie jestem w stanie nawet być teraz w Gorzowie, gdzie się urodziłem, z moim dziadkiem. Ale jestem pewien tego, że gdybym nie wyszedł dzisiaj na scenę, to on byłby bardzo zły" - mówił ze sceny poruszony 22-latek.

***








