Kariera Dawida Kwiatkowskiego (zobacz!) rozpoczęła się już w 2012 roku. To właśnie wtedy wygrał konkurs "Askana łowi talenty" i otrzymał czek na 10 tys. złotych. Pieniądze zainwestował w swój rozwój muzyczny i kupił gitarę.Jego kariera rozwijała się w zaskakującym tempie, bo już w 2013 roku zgarnął statuetkę za "odkrycie roku" na gali Glam Awards 2013. Piosenkarz w krótkim czasie zdobył pokaźne grono fanek, które okrzyknęły go "polskim Justinem Bieberem".Niewiele osób jednak wiedziało, że dzieciństwo Dawida Kwiatkowskiego wcale nie było takie łatwe. Mimo że teraz jego relacje z mamą są bardzo dobre, to nie zawsze tak było. Rujnowała je choroba alkoholowa pani Agnieszki Kwiatkowskiej.Kobietę można było poznać na planie programu "Starsza Pani Musi Fiknąć", w którym wystąpiła z Dawidem. Artysta (sprawdź!) dopiero kilka lat temu opowiedział o swoich trudnych przeżyciach z młodzieńczych lat.
Mówię o tym po raz pierwszy w życiu, bo wiem, że najgorsze mamy już za sobą. Wierzę, że nasza historia pomoże wielu ludziom - powiedział w rozmowie z "Party".
Więcej o problemach mamy opowiedział w jednym z materiałów "Uwagi" pt. "W drodze na szczyt. Kulisy sławy Dawida Kwiatkowskiego". To właśnie w materiale mama Agnieszka opowiedziała o wspomnieniach z dzieciństwa syna.
Pamiętam, jak stawał w progu i mówił: "Znów jesteś pijana, nie będę miał śniadania do szkoły". Wstyd mi jest. Przegapiłam okres, kiedy on zaczął tworzyć, pisać - wyznała.
W walce z uzależnieniem pomógł jej właśnie Dawid. To dzięki niemu poszła na odwyk, by zawalczyć o swoją przyszłość.
Nie wiadomo, jak jej choroba alkoholowa potoczyłaby się dalej, gdyby nie moja interwencja. Zaprowadziłem ją na odwyk, więc musiałem być dorosłym, będąc nastolatkiem - dodał Kwiatkowski.
Dawid pierwsze działania podejmował z babcią. W wywiadzie dla "Party" zdradził, że pomocy szukał u pedagoga, w domu opieki społecznej, za wszelką cenę chciał pomóc mamie.Dziś nie boi się mówić o trudnym dzieciństwie. W wywiadach podkreśla, że ma nadzieję, że opowieść o jego trudnych chwilach pomoże innym w podobnej sytuacji.
Nie boję się mówić o dzieciństwie, nie użalam się nad sobą. Chcę pokazać wszystkim ludziom, którzy mnie obserwują, że da się. Nie ważne ile masz środków, jakie masz warunki. Da się spełnić to, o czym marzysz - zdradził w "Uwadze".








