Dariusz Szpakowski był związany z Telewizją Polską od 1976 roku. Od tamtej pory komentował wszystkie mundiale. Tegoroczne mistrzostwa będą jednak jego ostatnimi, ponieważ dziennikarz pożegnał się z TVP i oficjalnie przeszedł na emeryturę.
Jego kariera trwa bowiem już znacznie dłużej! Chociaż spodziewał się tego momentu i nie spodziewał się, że zdrowie pozwoli mu na udział w tegorocznych rozgrywkach, to jednak wciąż miał w sobie mnóstwo energii i zapału do pracy, o czym opowiadał na kanale Romana Kołtonia.
Wiadomo, że jeśli wzrok będzie coraz słabszy, jeśli dykcja nie będzie taka, to nie ma sensu dalej brnąć w coś, co sam będę czuł, że jest nie tak. I to jest główna wykładnia, jeśli chodzi o dobiegnięcie do mety
Dariusz Szpakowski odchodzi z TVP. Ostatni mundial legendy
W trakcie mistrzostw Euro 2020 Szpakowski komentował spotkania wspólnie z Andrzejem Juskowiakiem. Szef TVP Sport Marek Szkolnikowski uzgodnił z nim wówczas, że nie będzie więcej komentował meczów reprezentacji Polski. Został tym samym zastąpiony przez Mateusza Borka.
"To jest mój ostatni mundial. Wprawdzie Carlo Ancelotti mówi o sobie, że jest za młody na pracę z reprezentacją, to ja tego nie mogę powiedzieć. Ale jest to już taki czas i pora, żeby weszło młode pokolenie, zdolne, utalentowane, dające nam entuzjazm i wiarę w to, że poprowadzą biało-czerwonych do sukcesów" - wytłumaczył podczas konferencji prasowej.
Teraz w fazie grupowej będzie relacjonował m.in. dwa mecze Brazylijczyków oraz mecz Hiszpania - Niemcy. Do tej pory Szpakowski komentował dziewięć mundiali i osiem finałów piłkarskich mistrzostw świata. Użyczał również głosu do kilku edycji gry "FIFA".
Nie da się ukryć, że Katar to będzie ostatni mundial legend - nie tylko polskiego dziennikarza, ale również Ronaldo czy Messiego.
Zobacz też:
Już nie usłyszymy Szpakowskiego! Nastąpił koniec pewnej ery









