Na warszawskiej premierze filmu „Żyć nie umierać” Daria Widawska wyglądała ślicznie.
Cała promieniała, oczy jej błyszczały.
Trudno się dziwić. Jeszcze kilka miesięcy temu aktorka, pytana, czy znów zostanie mamą, odpowiadała wymijająco.
"Tak mówią, tak też czytałam" - ironizowała w wywiadzie.
Teraz coraz większy ciążowy brzuszek wskazuje, że druga pociecha urodzi się wkrótce.
To będzie wielka radość dla Darii i jej męża, operatora Michała Jarosińskiego.
Wzięli ślub 8 lat temu, rok później na świat przyszedł Iwo.
Jest oczkiem w głowie rodziców, ale nie rozpieszczonym maluchem.
"Ma obowiązki i żadna siła go z tego nie zwolni. Wprowadzam większy ład w jego życie" – mówi aktorka.
Gwiazda ma powody do dumy. Iwo dobrze się uczy, pasjonuje się piłką nożną, nie sprawia większych problemów.
O mężu też wypowiada się w samych superlatywach – i prywatnie, i w wywiadach.
Najważniejsze, że ma u boku człowieka, na którego zawsze może liczyć. Przekonała się o tym, gdy poważnie zachorowała i parę miesięcy była w szpitalu.
Mąż troskliwie opiekował się synkiem, a jej przynosił do szpitala filmy, na których widziała, jak ukochany Iwo się rozwija, jak stawia swoje pierwsze kroki.
"Dostałam coś pięknego w życiu" – zdradziła aktorka w jednym z wywiadów, mając na myśli męża i syna.
Wkrótce ich rodzina się powiększy.
Może tym razem przyjdzie na świat córeczka?
Zobacz również:
"Dobry Czas"
