15 marca 2020 roku media obiegła szokująca wiadomość. Okazało się, że nie żyje wnuk Daniela Olbrychskiego. O jego śmierci poinformował starszy brat mężczyzn, Antoni. Z opublikowanej informacji można było się dowiedzieć, że chorował na schizofrenię.
Wnuk Daniela Olbrychskiego zmarł w 2020 roku
Kuba chorował na schizofrenię, ale skłonienie go do leczenia było bardzo trudne. Mimo to, w ciągu kilkunastu ostatnich lat wielokrotnie poddawał się leczeniu. Był w szpitalach na Sobieskiego, w Tworkach, w Drewnicy i w Lublińcu. Ale zawsze prędzej czy później odstawiał leki, wracał do nałogów, a z tym przychodziła psychoza. Podobnie z terapiami - zaczął ich kilkanaście, ale nigdy nie udało się go utrzymać na nich dłużej - mogliśmy przeczytać na stronie "Dzień Dobry TVN".
Chłopak zmarł w wieku 28 lat. Tragiczne były także okoliczności śmierci, bo bliscy tak naprawdę nie wiedzą, co się stało. Okazuje się, że Jakub wyszedł z domu w samej koszuli, bez dokumentów.
Nie wiadomo czy umarł z wycieńczenia, od mrozu, czy ktoś go zabił - przypomina relację brata w "Super Express".
Olbrychski wspiera budowę Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży
Daniel Olbrychski zaangażował się w akcję organizowaną przez Fundację TVN "#zdrowiewgłowie". Aktor wyznał, że niezwykle ważne jest pomaganie chorym psychicznie dzieciom. Sam przypomniał swojego chorego wnuka, który zmagał się z takimi problemami.
Artysta dodał także, że to niezwykle ważne, by nie przechodzić obojętnie wobec takich spraw. "Wszystko trzeba zrobić, żeby im pomóc" - dodał w rozmowie.
Proszę o wrażliwość w stosunku do własnych dzieci, wnuków, braci i sióstr. Ja i rodzice mojego wnuka i jego wspaniały młodszy brat zmagaliśmy się ponad 20 lat z jego chorobą. Staraliśmy się pomóc. A wiersz, który przed śmiercią napisał, był i jest wstrząsający - czytamy na stronie "Dzień Dobry TVN".
Budowa ośrodka już ruszyła
Daniel Olbrychski wspiera budowę Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. Budowa potrwa około 2 lata, a w placówce znajdzie się miejsce do pobytu stałego dla 32 pacjentów. W budynku będzie mieścić się też poradnia psychiatryczna.
Wierzę w postęp. Szklanka z natury jest dla mnie zawsze do połowy pełna, a nie pusta. Gdybym nie wierzył, że może być lepiej, to wzruszyłbym ramionami i mówił, że to nic nie da. Ale to dużo daje. Takie akcje należy wspierać - powiedział Olbrychski.











