Śmierć wnuka Daniela Olbrychskiego była dla całej rodziny wielkim ciosem. Jakub zmagał się z chorobą psychiczną oraz cierpiał na depresję.
Nikt jednak nie spodziewał się, że wnuk aktora targnie się na własne życie. Przypomnijmy, że ciało Jakuba znaleziono w lesie bez dokumentów. Śledczy stwierdzili, że było to najprawdopodobniej samobójstwo, ale nie mogli jednoznacznie wykluczyć działań osób trzecich.
Teraz prokurator zabrał jednak głos w tej sprawie.
"Oględziny i sekcja zwłok pokrzywdzonego nie dały podstaw do przyjęcia, aby do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Jednocześnie ustalenie przyczyny zgonu będzie możliwe po przeprowadzeniu dodatkowych badań toksykologicznych, co nastąpi najwcześniej za kilka -kilkanaście tygodni" - zdradził "Faktowi" prokurator Marcin Saduś.
Wygląda więc na to, że Jakub popełnił więc samobójstwo. Przypomnijmy, że niedawno odbyła się kameralna uroczystość pogrzebowa, w której uczestniczyła tylko najbliższa rodzina. Wszystko oczywiście ze względu na nowe przepisy związane z pandemią kororonawirusa.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
