Daniel Martyniuk, w przeciwieństwie do swojego ojca Zenona, znany jest nie z estradowych występów, a szeroko opisywanych w mediach skandali. Ma on również na koncie kłopoty z prawem, zatargi z policją i ogromny konflikt z byłą żoną i jej rodzicami.Mężczyzna kilka razy stawał nawet przed sądem i musiał tłumaczyć się ze swoich wybryków. Na swoim "koncie" ma m.in. znieważenie funkcjonariuszy na służbie, których miał szarpać i wyzywać.
Według zeznań policjantki, Martyniuk groził również policjantom, że zabije ich rodziny.
Groził, że zabije nasze rodziny, że ma od tego ludzi, którzy nas wykończą, którzy mnie zgwałcą - przytacza zeznania "Fakt".
Daniel Martyniuk postanowił się jednak zmienić. Przed sądem wyznał, że planuje poprawę, a jego problemy wywołane były stresem, które zaczęły się, gdy poznał byłą żonę.
Teraz jestem innym człowiekiem. Chcę wyjechać, wrócić do pracy marynarza na morzu - cytuje jego słowa tabloid.
Teraz Martyniuk postanowił - jak sam obiecał - zakasać rękawy i wziąć się do ciężkiej pracy, przynajmniej tak sądzi na Instagramie. Na ostatnich fotkach celebryty możemy dostrzec go na statku. Jedno ze zdjęć podpisał nawet #hardwork.Jak myślicie, uda mu się wyjść na prostą?










