Kiedy wyszło na jaw, że do obsady jurorskiej show TVP "Dance Dance Dance" dołączają Joanna Jędrzejczyk i Agustin Egurrola, na sportmenkę i choreografa spadła fala krytyki.
O ile Egurrola nie chciał się za bardzo tłumaczyć z powodów przyjęcia propozycji od TVP, o tyle Joanna Jędrzejczyk postanowiła wydać krótkie oświadczenie.
Tłumaczy się z decyzji
"W nawiązaniu do ostatniej sytuacji i całego zamieszania wokół mojej osoby chciałam Wam powiedzieć, że jako człowiek i sportowiec zawsze walczyłam dla wszystkich Polaków, bez względu na wasze wyznanie, poglądy polityczne, kolor skóry, tożsamość seksualną. (...) Szanuję każdego człowieka. Dla mnie Polska jest jedna. Mam nadzieję, że kiedyś dojrzejemy do tego, żeby szukać kompromisu i wchodzić w dialog ze sobą, zamiast wzajemnie się zwalczać i dzielić, bo na koniec dnia patrzymy na to samo niebo i oddychamy tym samym powietrzem" - napisała wówczas.
Co ciekawe, już po pierwszych odcinkach pojawiły się głosy widzów i internautów, że Joanna Jędrzejczyk niezbyt sprawdza się w roli prowadzącej.

Niezadowolenie producentów
Teraz portal "Pudelek" donosi, że ponoć nie są z niej zadowoleni także producenci show!
"Produkcja nie jest zadowolona z jurorowania Joanny Jędrzejczyk. Miała być jurorem motywacyjnym, stosunkowo łagodnym oraz wspierającym uczestników, tymczasem od początku programu przyznaje surowe noty, niejednokrotnie niższe niż profesjonalistka - Ida Nowakowska" - mówi informator portalu.
"Jest zdezorientowana na nagraniach, rozgląda się na wszystkie strony, nie wie, ile punktów przyznać, ewidentnie nie odnalazła się jako jurorka w tanecznym show" - dodaje.
W związku z tym montażyści, jak i reszta ekipy dwoją się i troją, by odpowiednio zmontować odcinek.
A Wy co sądzicie o Joannie Jędrzejczyk w roli jurorki w "Dance Dance Dance"?

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








