Kontrakt z firmą produkującą akcesoria i zabawki dla dzieci miał być dla Katarzyny Skrzyneckiej (42 l.) nie lada gratką. Aktorka w spotach miała wystąpić podobno razem ze swoją córeczką Alikią.
Pomysł zaangażowania dziewczynki do reklamy nie spodobał się jednak internautom, co zaakcentowali oni na forach internetowych, oskarżając Skrzynkę o rzekome zarabianie na dziecku. Dziś Kasia, pytana o całą akcję, zaprzecza, jakoby planowała grać z małą:
"Jestem zdegustowana tymi medialnymi 'rewelacjami', bo nigdy nie mieszam dziecka w moją pracę" - grzmi na łamach "Party"."Alikia nie weźmie udziału w żadnej reklamie, ani nie wystąpi w żadnym programie telewizyjnym. Jeśli wrócimy do rozmów i współpraca dojdzie do skutku, to na pewno bez udziału Alikii" - dodaje.
Dlaczego tak bardzo się zdenerwowała? Niestety, po tym, jak wiadomość o kontrakcie wyciekła do prasy, firma podobno się wycofała...
Czytaj więcej
