Reklama
Reklama

Ciężarna Marina Łuczenko wyznała prawdę o porodzie w Polsce. Niewielu o tym pamięta

Marina Łuczenko nie próżnuje. Przygotowując się do obowiązków związanych z macierzyństwem, postanowiła jednocześnie zwrócić uwagę ludzi na to, jak ważne są badania. W najnowszym wpisie - w towarzystwie fizjoterapeutki - zwróciła się do damskiego grona obserwatorek. Udostępnione słowa zostały bardzo docenione przez internautki.

Marina Łuczenko zwraca uwagę kobiet. Trzeba to robić

Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny nie kryją swojej radości. Zakochani spodziewają się drugiego dziecka. Jak wokalistka przygotowuje się do roli mamy? Korzysta m.in. ze wsparcia ekspertów. Jak zauważyła w najnowszym wpisie na Instagramie, to bardzo ważne, by zwiększać świadomość na temat zdrowia kobiet. Fizjoterapeuci mają jej pomóc nie tylko teraz, ale również po porodzie.

Reklama

"Bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać i wymienić spostrzeżeniami na temat opieki kobiet w ciąży nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach oraz porozmawiać o tym, jak ważne jest zwiększanie świadomości odnośnie zdrowia kobiet i jak istotną specjalizacją jest fizjoterapia uroginekologiczna" - przekazano w komunikacie. Zwrócono też uwagę, że taka pomoc jest istotna na każdym etapie ciąży.

Marina Łuczenko-Szczęsna wie, jak ważne są badania. To przeżyła w przeszłości

Warto podkreślić, że zdrowie jest dla Mariny Łuczenko-Szczęsnej priorytetem z bardzo wielu powodów. Gwiazda 1,5 roku temu przyznała, że w przeszłości usłyszała informację, która zmieniła jej życie. W programie "Alarm!" Marina ujawniła, że kiedy poszła do lekarza w związku z przygotowaniami do drugiej ciąży, dowiedziała się, że ma guz na jajniku:

"Gdy słyszysz "nowotwór" w młodym wieku, to jest to po prostu cios w serce. Nagle wszystkie plany legły w gruzach, bo okazało się, że to wszystko nie jest ważne, trzeba się skupić na zdrowiu. Nie chcę się użalać nad sobą, na całe szczęście okazało się, że nie było to nic złośliwego. Doszłam do siebie" - wyjawiła w programie.

Marina Łuczenko nie kryje szczęścia. Tak dziś podchodzi do życia

Choć wokalistka jest pełna sił, wnioski, które przyszły do niej w tamtym trudnym czasie, stały się jej nową codziennością. To dzięki nim jest w stanie realizować się na wielu polach: jako gwiazda, matka i żona.

"Był to przełomowy moment w moim życiu, który pokazał mi, jak wszyscy jesteśmy w obliczu tego pędu malutcy. Mam za sobą może trudne, może traumatyczne przeżycia, ale zostawiam je w tyle, idę do przodu i chcę teraz dać z siebie wszystko" - opowiadała w cytowanym wywiadzie.

Również fani zakochanych nie kryją emocji i silnych wzruszeń. Zdjęcie Wojciecha Szczęsnego, synka oczekującego na rodzeństwo i Mariny z ciążowym brzuszkiem uzbierało na Instagramie już niemal pół miliona polubień.

Czytaj też:

Ciężarna Marina i Szczęsny pilnie wrócili do Polski. Skorzystali z prywatnego odrzutowca

Po wyczynie Wojciecha Szczęsnego Marina nie wytrzymała. Popłynęły łzy

Marina nagle wylądowała w szpitalu. Szokujące wieści ujrzały światło dzienne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marina Łuczenko-Szczęsna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama