Kasia Cichopek robi, co może, aby przed porodem zarobić jak najwięcej. Zdaje sobie sprawę, że po przyjściu kolejnego małego Hakiela, będzie musiała ostro zwolnić.
Nagrywa teraz wszystkie odcinki do swojego nowego programu, który zaoferowała jej Nina Terentiew.
Chałturzy na różnego rodzaju imprezach, a propozycji ma teraz sporo, głównie od producentów akcesoriów dziecięcych.
Ostatnio znalazła jednak sposób, jak połączyć urlop macierzyński z zarabianiem pieniędzy. Zamierza prowadzić bloga!
"Zaraz po urodzeniu dziecka chce się dzielić z kobietami swoimi spostrzeżeniami i radami. Ma nadzieję, że strona przyciągnie również reklamodawców" - mówi "Gwiazdom" znajoma Kasi.
Podobno już spotkała się z odpowiednią osobą, która ma jej pomóc w rozkręceniu biznesu.
Po tym, jak wyszło na jaw, że Kasia Tusk miesięcznie wyciąga ok. 50 tysięcy, w sumie nie ma się czemu dziwić, że każda z celebrytek też chciałaby tak dorabiać na "waciki"!
Zobacz również:
