Studiowała pani psychologię. Czy często zdarza się pani korzystać teraz z wiedzy nabytej na studiach?
Kasia Cichopek: Staram się jak mogę.
W jaki sposób?
Kasia Cichopek: Na przykład przy analizie swojej postaci, do jej kreowania.
Ostatnio musiała się pani nieźle nagimnastykować. Bo Kinga z "M jak miłość" właśnie zaszła w ciążę?
Kasia Cichopek: Tak i mogę zdradzić, że ciąża niestety będzie miała sporo komplikacji. Kinga zniesie ją źle zarówno fizycznie jak i psychicznie. Ale przynajmniej w serialu będzie ciekawie. Moja bohaterka ma spore oparcie w swoim mężu, któremu niedaleko do ideałów świętości...
Zauważyłem, że Pani także uwielbia dzieci?
Kasia Cichopek: Albo odwrotnie - tak naprawdę to dzieci lubią mnie. Przychodzą i przytulają się. Ale ja też rzeczywiście je lubię.
Jednak nie ma pani czasu nawet na własny ślub?
Kasia Cichopek: Rzeczywiście jestem bardzo zapracowana. To wcale nie takie proste jakby się wydawało. Każdą sobotę mam zajętą przez program "Jak oni śpiewają" już od czterech edycji. Ciężko jest ogarnąć zajęcia, zawalczyć o czas i wszystko dokładnie zaplanować.
Jak pani może skomentować doniesienia prasy o kolejnych zmianach terminu ślubu?
Kasia Cichopek: W ogóle nie będę komentowała. Ślub to moja prywatna sprawa i tyle.









